piątek, 27 grudnia 2013

Podręcznik wojownika światła

Tytuł: Podręcznik wojownika światła
Autor: Paulo Coelho
Wydawnictwo: Drzewo Babel
Rok wydania: 2000
Liczba stron: 156


Książka, która pewnie dla wielu z was jest kolejnym "bzdetem", "banałem", "koszmarem" w wykonaniu Coelho.
Dla mnie to jednak ciekawe studium życia ludzkiego w pigułce. 
Krótko, ale trafnie. Dość trudnym językiem, pogmatwane, ale zrozumieć się da :)
Nie jest to najlepsza jego "książka", choć wielu książką tego nie nazywa.
Jest to raczej rodzaj poradnika w stylu "powiem Ci coś całkiem oczywistego, a Ty stwierdzisz, że wcześniej tego nie wiedziałeś".
Myślę, że ta książka to pozycja do czytania małymi fragmentami, ja na pewno do niej powrócę. 
Nie liczy się tutaj ilość, szybkość czytania, ale jakość - te małe rzeczy, które Coelho tłumaczy w dość odmienny sposób.
Książka troszkę "dziwna" - to chyba najlepsze określenie, jednak inspirująca, zachęcająca do przemyślenia pewnych spraw, obszarów naszej egzystencji.

Podzielę się z wami fragmentem, który do mnie trafia najbardziej z całej książki. 

"Wojownik światła często robi rzeczy odbiegające od przeciętności. Może tańczyć na ulicy, idąc rano do pracy. Patrzeć nieznajomym prosto w oczy i mówić o miłości od pierwszego wejrzenia. Bronić poglądów, które innym mogą wydawać się śmieszne. Wojownik światła pozwala sobie na takie dziwactwa. Nie lęka się opłakiwać starych smutków ani radować nowymi odkryciami. Kiedy czuje, że nadeszła pora, porzuca wszystko i wyrusza na poszukiwanie przygód, o których marzył. Kiedy odkrywa, że jest u kresu sił, bez poczucia winy porzuca walkę dla jednego czy dwóch szaleństw. Wojownik nie traci czasu, by odgrywać role, które chcą mu narzucić inni."

Moim zdaniem dobrze by było, gdyby każdy z nas odnalazł w sobie takiego wojownika. Umiejącego cieszyć się z małych rzeczy, obserwującego świat i rozumiejącego go. Gdyby każdy choć na moment zapomniał o tym, że inni na niego patrzą i dał się ponieść, poddał się życiu, marzeniom, własnej naturze. Ukrywanie się pod maską zupełnie innego człowieka zabija naszą oryginalność - wiem, że takiej maski wymaga od nas otoczenie, praca. Zaskoczmy ich czasem i bądźmy po prostu Wojownikami naszego ŚWIAT(ł)A! :)

Polecam szczególnie tym, którzy lubią Coelho :)

wtorek, 24 grudnia 2013

Wesołych Świąt!




W tym dniu radosnym, oczekiwanym,
gdzie gasną spory, goją się rany,
życzę Wam zdrowia oraz miłości,
niech mały Jezus w sercach zagości.
Szczerości duszy,
zapachu ciasta,
przyjaźni, która codziennie wzrasta.
Kochanej twarzy co rano budzi
i wokół samych życzliwych ludzi!


Spełnienia najskrytszych marzeń,
tych małych - codziennych,
tych wieeelkich - największych,
tych książkowych - mam nadzieję,
że Mikołaj spełnił część z nich.

Wesołych Świąt Kochani! :*

wtorek, 17 grudnia 2013

Niebo Montany - EKRANIZACJA



gatunek: melodramat
produkcja: USA
premiera: 22 lutego (świat)
reżyseria: Mike Robe
scenariusz: April Smith


Po przeczytaniu „Nieba Montany” zaczęłam poszukiwania ekranizacji. J Pomocą posłużył mi znany wszystkim gryzoń :P

Co mogę powiedzieć na temat filmu? Półtorej godziny to zdecydowanie za mało, na ukazanie całej historii! Momentami okrojona, momentami całkowicie zmieniona.

Książka zdecydowanie bardziej mi się podobała, ale tak to już jest z książkami Nory Roberts, że chyba żadne jej dzieło nie doczeka się równie dobrej ekranizacji.

Cieszę się, że jako pierwszą przeczytałam książkę. Film zbyt wiele mówi od początku, w książce jest więcej tajemniczości  i właściwie do końca nie wiemy jak się potoczą losy bohaterów. Wersja drukowana ma także w sobie więcej pikanterii i zdecydowanie bardziej ją polecam, nie tylko niepoprawnym romantyczkom. ;)

Wersja filmowa nie oddała w wystarczający sposób scen tragedii na ranczu. Może dlatego, że moja bujna wyobraźnia w połączeniu z opisami Roberts pokazała mi wiele wiele więcej? Może dlatego, że mistrzostwa Roberts nic nie jest w stanie pokazać, poza jej słowami?

Film warto jednak zobaczyć, chociażby dla aktorów i aktorek (!), którzy w nim grają :P Akurat tutaj film zadowolił moje oczekiwania, tak właśnie sobie ich wyobrażałam. No i to ranczo.. Takim bym nie pogardziła. Moon i reszta koni? Marzenie! Nawet każdemu „mieszczuchowi” się spodoba! Skoro Tess vel Hollywood mogła pokochać Montanę, to każdy z nas również może J

Obejrzyjcie koniecznie! Najpierw jednak zapoznajcie się z wersją książkową! 

poniedziałek, 16 grudnia 2013

Niebo Montany

Tytuł: Niebo Montany
Autor: Nora Roberts
Wydawnictwo: Amber
Rok wydania: 2001
Liczba stron: 407

Jack Mercy. Najlepszy ranczer w Montanie. Ojciec 3 córek. I syna?
Człowiek całkowicie bez serca, dla którego liczą się pieniądze i ranczo.
Z rodziną nie chce mieć nic wspólnego. Każdą żonę porzuca.
Tylko jednej "udaje się" umrzeć, zanim Jack ją wyrzuci.
Zostaje po niej córka, którą Mercy oddaje na wychowanie swoim pracownikom.
Trudny charakter przyspożył mu wielu wrogów. Po śmierci uczynił swoimi wrogami również córki.
Aby dostać jakąkolwiek część majątku, trzy zupełnie różne kobiety muszą przeżyć ze sobą rok, pod kontrolą niezwykle przystojnych mężczyzn.

Willa - kowboj w damskiej skórze. Nie rozstaje się z kraciastą koszulą i kapeluszem, do kobiety jej daleko - do czasu. 
Stanowcza, zdecydowana, wie czego chce od życia i dąży do tego po trupach.

Tess vel Hollywood - scenarzystka, kobieta sukcesu. Zna swoją wartość, emanuje kobiecością na kilometr. Jej ubiór rozprasza mężczyzn, gdyż niemiłosiernie opina jej ciało - do czasu aż pękają jej spodnie :) 

Lily - delikatny kwiatuszek smagany przez wiatr, rozwódka, maltretowana i wciąż poszukiwana przez byłego męża, w Montanie widzi swój ratunek, azyl.

Jak widzicie, to po prostu nie może się udać. Tak różniące się charaktery, tak wiele złości i nienawiści.
A jednak. Z pomocą mężczyzn wszystko może się zmienić. Tragedia spotykająca ranczo również zbliży kobiety.

Rok. Zaledwie 365 dni. Opisane w sposób charakterystyczny dla Roberts. Tragedie przeplatane z romansami, charakterystyczni bohaterowie. Całkowicie różniące się osoby odnajdujące wspólny język. 
Nora Roberts po raz kolejny mnie nie zawiodła.

Nie jest to jednak romansidło. Jeśli ktoś poszukuję tego typu książek może się zawieźć. Książka przepełniona jest brutalnością, przemocą, kłótniami, walką, złością. Nie jest to również książka o spokojnym życiu w pięknym domu i zapierającej dech okolicy, jednak o ciężkiej pracy na ranczu, nerwach towarzyszących zarządzaniem ziemią i ludźmi. Jednak wątek miłosny, a nawet trzy wątki wynagradzają wszystko :) Gorąco polecam na zimowe wieczory. 
Kubek aromatycznej herbaty + ciepły koc + Niebo Montany = bardzo udany wieczór! :)

Książka przeczytana w ramach wyzwania: Czytamy Norę Roberts. 

środa, 4 grudnia 2013

TED

TED. 
Nie potrafię właściwie tego skomentować. Piękna historia. Niesamowicie wzruszająca.
Inspirująca.



czwartek, 28 listopada 2013

Na końcu tęczy

Tytuł: Na końcu tęczy
Autor: Cecelia Ahern
Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: czerwiec 2006
Liczba stron: 478

„Na końcu tęczy” poleciła mi kiedyś znajoma. Długo zwlekałam z zajrzeniem do tej książki, bo czytałam już „PS. Kocham Cię” Cecelii Ahern. Myślałam, że to będzie „taka kolejna miłosna historyjka”. Jakże się myliłam! :D

Dawno nie czytałam historii miłosnej i perypetii bohaterów przedstawionych w tak oryginalny i zabawny sposób.

Rosie i Alex poznają się, gdy mają 5 lat. Wychowawczyni każe Rosie usiąść obok chłopaka! A przecież ona go nie cierpi. Taka krzywda J

Jednak dzieciaki zaprzyjaźniają się i spędzają ze sobą każdą chwilę. Przejście od „nienawiści” do „przyjaźni” jest tak płynne, że właściwie niezauważalne.

Sytuacja komplikuje się, gdy Alex nie zaprasza Rosie na swoje 10 urodziny, czego zresztą bardzo żałuje. Rodzice są często wzywani do szkoły, gdyż dzieci piszą na zajęciach karteczki (hmm, tak mi się własne dzieciństwo przypomniało :P) i przeżywają w nich swoją wychowawczynię (śmierdziuch panna Carey  :D).
Tata Alexa dostaje pracę w Ameryce. Muszą się wyprowadzić z Irlandii. Choć Alex chciałby zostać, a mama Rosie zaopiekowałaby się nim, nie ma takiej opcji.

Ciągle korespondują ze sobą, mówią o wszystkim. Są też okresy, gdy ich kontakt się rozluźnia.

Choć ich losy potoczyły się inaczej , przez kilkadziesiąt lat nie stracili ze sobą kontaktu. Ich więź z biegiem lat zmieniała się i zacieśniała coraz bardziej.

Dzieje przyjaźni i miłości opowiedziane w niesamowicie zabawny sposób i w rzadko spotykanej formie. Cała książka pisana jest bowiem w postaci e-maili, sms-ów, zapisek z czatów, listów, kartek okolicznościowych.

Niesamowicie się bawiłam czytając tą książkę! J


Poluję już na kolejne książki tej autorki. Mam w planach jeszcze „Dziękuję za wspomnienia”, „Gdybyś mnie teraz zobaczył”, „Kraina zwana Tutaj”, „Pamiętnik z przyszłości” oraz „Podarunek”.

Może ktoś z was czytał już którąś z tych książek? 

poniedziałek, 18 listopada 2013

Mały przestój.


Mały przestój, mało czasu na czytanie książek. 
A książek coraz więcej. 
Odwiedziłam ostatnio bibliotekę, prosząc o jedną książkę.
Bibliotekarka popatrzyła na mnie jak na wariata pytając:
"Jedną?! A co to się porobiło?!" :D
Tym sposobem wyszłam z kolejnymi 5 książkami, nie wiem od której zacząć :D

Już jutro wracam na stancję i biorę się za czytanie. 



Ja swój tydzień planuję zacząć od dobrej książki!
A jakie wy macie plany?

Miłego tygodnia! :)

czwartek, 7 listopada 2013

Arabska żona

Tytuł: Arabska Żona
Autor: Tanya Valko
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
seria/cykl wydawniczy: Arabska żona tom 1
Rok wydania: czerwiec 2010
Liczba stron: 560

Dziś nietypowo. Zacznę od wrażeń jakie wywarła na mnie ta książka. A właściwie od tego, że nie wiem co o niej powiedzieć. Książki tego typu lubię. I jak widać "pochłaniam". 
Zaczęłam czytać dziś po północy, w międzyczasie byłam na uczelni (bez książki), po powrocie od razu wróciłam do lektury. Całkowicie odcięłam się przez nią od świata. 
Książka GENIALNA. 
Czytałam o niej wiele opinii, m. in. że jest przekoloryzowana. Że realia tamtego świata wcale tak nie wyglądają.
Ale oglądając choćby wiadomości zastanawiam się czy napewno?
Czy "arabski świat" zaczyna się rządzić innymi prawami, niż dotychczas? Nie byłabym tego taka pewna. 
Tradycja i historia są tam głęboko zakorzenione w mentalności ludzkiej. 
Nie wydaje mi się, aby miało to ulec całkowitej zmianie. 

"Arabska żona" to historia Doroty. Obchodząc swoje 18 urodziny w pubie z przyjaciółmi, traci ich z oczu. Zrezygnowana i zmęczona postanawia napić się czegoś i wrócić do domu. Poznaje jednak Ahmeda. Zakochują się w sobie bez pamięci. 
Ahmed to doktorant z Poznania, który przyjechał odwiedzić przyjaciół.
Niewiele czasu potrzeba, aby ludzie wzięli Ahmeda i Dorotę na języki.
Taki już urok małych miejscowości, gdzie każdy "kolorowy" nazywany jest brudasem i odmieńcem, a Arabowie dodatkowo terrorystami.
Dziewczyna zaprasza Ahmeda na studniówkę, po której zostają napadnięci.
Po tym incydencie tracą ze sobą kontakt.

Dorocie pozostaje niewiele czasu do matury, okazuję się jednak, że zachodzi w ciążę, Ahmed dowiaduje się o tym i poślubia ją.
Dalszych losów możecie się domyślić.
Ahmed chce zabrać żonę i dziecko w odwiedziny do jego rodziny.

Pozornie szczęśliwa kobieta zaczyna wieść zupełnie inne życie.
Jakie? Dowiedzcie się tego, zaczytując się w kartach tej niesamowitej książki.

Historia bawi, przeraża, wzrusza, daje do myślenia. 

Gorąco polecam. 


Inferno

Tytuł: Inferno
Autor: Dan Brown
Wydawnictwo: Sonia Draga
Rok wydania: październik 2013
Liczba stron: 592


Światowej sławy historyk sztuki,Robert Langdon, specjalista od symboli budzi się na szpitalnym łóżku.
Nie wie gdzie jest. Nie pamięta co działo się w ciągu ostatnich kilku dni. 
Lekarka Sienna Brooks próbując poznać jego tożsamość znalazła w marynarce Langdona ukrytą kieszeń, a w niej? Fiolkę oznaczoną jako niebezpieczną.
Langdon nie potrafi powiedzieć w jaki sposób wszedł w jej posiadanie, ani co skrywa się w środku.
Niespodziewany zwrot akcji powoduje, że ginie lekarz, który zajmował się jego przypadkiem, a on i Sienna muszą uciekać przed kobietą, która chce zabić Langdona. 
Czy powodem pościgu jest przedmiot znaleziony w ukrytej kieszeni?
Zaskoczeniem dla Roberta jest fakt, że przedmiot zaprogramowany jest tak, że tylko on, a właściwie jego linie papilarne mogą otworzyć fiolkę. 

Ścigani przez wrogów przemierzają ulice Florencji, podążają szlakiem Dantego i szukają wskazówek, które pomogą im rozwiązać zagadkę i dowiedzieć się, w co właściwie się wplątali. 
Czy wiedza naukowa okaże się przydatna?
Kim jest Sienna Brooks i czemu zdecydowała się pomóc Langdonowi?
Komu mogą zaufać?
Czy zdążą rozszyfrować wszystkie zagadki nim minie czas?

Historia w pewnym momencie wydaję się być oczywista, czytelnikowi wydaje się, że wie, jakie jest rozwiązanie zagadki, kto jest kim i o co właściwie chodzi. Jednak Brown wprowadza zwroty akcji, które całkowicie zmieniają postać rzeczy. Do samego końca książka jest nieprzewidywalna, a rozwiązanie zagadki okazuję się zaskakujące. 

Polecam osobom, które miały już do czynienia z twórczością Dana Browna. 
Odradzam natomiast tym, którzy przygodę z Brownem chcą rozpocząć.
Moim zdaniem ma on specyficzny styl pisania. Dość schematyczny zresztą. I momentami ciężki.
"Inferno" nie jest najlepszą książką na rozpoczęcie przygody z jego twórczością. 

czwartek, 31 października 2013

Sekret Genezis

Tytuł: Sekret Genezis
Autor: Tom Knox
Wydawnictwo: REBIS
Rok wydania: 2010
Liczba stron: 368


Goebekli Tepe. Najstarszy kompleks sakralny świata. Zakopany głęboko pod piaskami pustyni i zapomniany.
Dlaczego? 
W Turcji zagadkę tą próbują rozwiązać archeolog Christine i dziennikach Rob Luttrell.
Wszystko komplikuje się, gdy w niewyjaśnionych okolicznościach na miejscu wykopalisk ginie przyjaciel Christine, główny koordynator prac.
W tym samym czasie dochodzi do bestialskich mordów w Wielkiej Brytanii. 
Tajemnice morderstw próbuje rozwiązać komisarz Forrester. 
Czy są to mordy rytualne? 
Tego próbują się dowiedzieć zarówno badacze w Turcji, jak i policja w Anglii. 

Za dużo o książce powiedzieć nie można, aby nie zdradzić zbyt wielu szczegółów, które niesamowicie budują całą historię.
"Sekret Genezis" i styl pisania Toma Knoxa przypomina mi Dana Browna. 
Rob Lutterll przypomina Roberta Langdona. 
Obraca się w towarzystwie pięknej kobiety.

Wątek archeologiczny pojawiający się w książce po raz kolejny nie sprawił mi problemu. 
Zagadnienia tłumaczone są w dosyć przejrzysty sposób, miejscami wymagający niewielkiej wiedzy z tego zakresu, aby wszystko zrozumieć, ale nie jest to konieczne :)

Jeśli wszystkie książki Knoxa są tak dobre, jak "Sekret Genezis", to chętnie sięgnę po kolejne :)


czwartek, 24 października 2013

Książki z odzysku :)

Robiąc porządek w książkach znalazłam kilka, które chętnie przekażę dalej, interesujące, aż żal żeby stały na półce. :)




Książki z odzysku :)






czwartek, 17 października 2013

Szlak kości


„Szlak kości”, to książka do której zbierałam się około miesiąca. Leżała na półce i patrzyła na mnie z żalem, a ja nie mogłam się do niej przekonać. Okładka krzyczy do nas, że jest to „Porywająca historia od początku do końca” („Kirkus Review”), jednak ja wiedziona impulsem przyniosłam ją do domu z biblioteki i porzuciałam ze względu na archeologiczną tematykę.

Czy tak naprawdę jest tu wiele archeologii? Zdecydowanie taka ilość, dzięki której zacznę zgłębiać ten temat. Przebija się tu jednak wątek porwania. To jest głównym tematem książki. Pojawia się również szczypta uczucia, romansu, przyjaźni, zdrady.

Poznajemy Ruth Galloway, archeolog sądową, która zostaje poproszona przez policję o zbadanie kości znalezionych na mokradłach niedaleko kręgu. Czym jest krąg? Jest to miejsce kultu, które 10 lat wcześniej pani doktor odkryła wraz z kolegami po fachu. Aktualnie krąg został przeniesiony do muzeum, ku niezadowoleniu druidów, którzy zawzięcie go bronili, ku uciesze policji, która udaremniła protesty.
Okazuje się, że szczątki odnalezione na obrzeżach mokradeł, nie są jedynymi, które połączą Ruth i detektywa Nelsona.

Książkę pochłonęłam w jeden wieczór. Tak jak twierdzi „Kirkus Review” porywa od początku do końca. Zrobiła na mnie tym większe wrażenie, że zdarzenia opisane w książce coraz częściej dzieją się wokół nas. Zaczęłam już poszukiwania drugiej części serii o archeolog sądowej Ruth Galloway – „Janusowy kamień”.



Przepraszam za nieobecność w sieci, jednak przeprowadzka do miasta, w którym studiuję i problemy z internetem na stancji wywołały nie małe zamieszanie J

piątek, 4 października 2013

Ręka Mistrza

Tytuł: Ręka Mistrza
Autor: Stephen King
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2008
Liczba stron: 640

Czy ja kiedyś powiedziałam, że moją ulubioną książką Kinga są "stukostrachy"?! 
Cofam to wszystko! :D
Całemu światu polecam "Rękę Mistrza" :)

"Ręka Mistrza" jest nie tylko znakomitym horrorem, ale też powieścią psychologiczną. Na wstępie poznajemy Edgara Freemantle'a, właściciela firmy budowlanej, który ciężką pracą doszedł do wszystkiego w życiu. Jedna chwila zmienia jego życie na zawsze. Ulega wypadkowi samochodowemu - miażdży go dżwig. Cudem uchodzi z życiem, traci rękę i zdrowe zmysły. Coraz więcej w nim gniewu, niekontrolowanych ataków agresji, których zresztą nie pamięta. Pozostaje sam, jego żona nie jest w stanie dłużej tego znosić.

Jego życie diametralnie się zmienia, gdy za radą psychologa postanawia wyjechać na "wakacje", zmienić otoczenie. Spośród wielu ulotek, Duma Key robi na nim największe wrażenie. Jest to wyspa na wybrzeżu Florydy należąca do Elizabeth Eastlake. Edgar wynajmuje Przylądek Łososi, urząda w nim pracownię i zatraca się w malowaniu. Z chorobliwą pasją tworzy obrazy, przedstawiające na początku jedynie zachód słońca, jednak mające w sobie takie pokłady grozy, jakich sam autor nie spodziewał się ujrzeć. 
Kolejny zwrot w jego życiu następuje, gdy zaczyna widzieć rzeczy, które jeszcze nie miały miejsca, gdy bóle fantomowe sygnalizują potrzebę pracy, nad którą Edgar właciwie nie ma kontroli. Jak wielką moc ma jego talent? Jaki wpływ będzie miał na swoje otoczenie? I jak otoczenie wpływa na niego?

King po raz kolejny pokazał swoje mistrzostwo. Stopniuje grozę, całkiem niepozornym postaciom przypisuje znaczące miejsce w historii. Sięgając po tą książkę nie sądziłam, że tak się w niej zatracę. Miałam już jedną przygodę z "Ręką Mistrza", jednak zrezygnowałam z czytania. Sięgając po nią po raz drugi, nie miałam zbyt wielkich oczekiwań. Zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona tym, jak lekko mi się ją czytało, jak losy Freemantle'a mnie wciągnęły i jak pochłaniałam kolejne kartki chcąc więcej i więcej. 

Z uwagi na zakończenie poleciłabym ją fanom grozy :) Nie jest to książka na jeden wieczór, jednak warto po nią sięgnąć zapoznając się z twórczością Kinga. 

Przeczytane w ramach wyzwania: Czytam Kinga oraz Czytamy najlepsze horrory  :)

środa, 25 września 2013

Zdradzona.

Tytuł: Zdradzona
Autor: Lyndsey Harris, Andrew Crofts
Wydawnictwo: MUZA
Rok wydania: 2006
Liczba stron: 245


Sara Harris. Dziecko, jak każde inne. Ma brata, z którym dobrze się dogaduje, kochających rodziców.
Odkąd skończyła sześć lat - jej życie stało się piekłem. Na długich osiemnaście miesięcy.

W bardzo krótkim czasie zostaje zawieszona w prawach ucznia (jakie to musi być przeżycie dla 6-letniego dziecka!), odizolowana od przyjaciół. Jej życie z dnia na dzień legło w gruzach za sprawą kampanii skierowanej przeciw niej.

Jaki jest udział Sary w tym, co zaczyna się dziać w jej rodzinie? Czy mówi prawdę broniąc się przed oskarżeniami?

Książka wciągnęła mnie od początku. Jest to historia oparta na faktach, tym bardziej doznawałam szoku zagłębiając się w kolejne strony lektury. Pierwsze pytanie jakie mi się nasuwa to - czym jest przyjaźń w dzisiejszych czasach i kogo możemy do siebie dopuścić?

Bohaterka, matka Sary niesamowicie mnie irytowała. Nie rozumiem jak można bezgranicznie wierzyć przyjaciółce, nie słuchając tego co mówi własne dziecko. Matka Sary niewątpliwie jest ofiarą. Jednak według mnie stała się nią na własne życzenie.
Zaczyna wątpić we własne dzieci. Jej syn bawi się zapalniczką? Dzwoni po strażaków, którzy mają mu wytłumaczyć, że nie wolno. Nie potrafi sama z nim porozmawiać.
Przeszukuje pokoje dzieci i nie znajduje nic podejrzanego, jednak jej przyjaciółka znajduje coś przeszukując pokój zaraz po niej. Czy nie jest oczywiste co się dzieje? Nawet nie znając całości tekstu, nie trudno się domyślić. Jednak matka obwinia się, załamuje, że nie potrafi niczego zauważyć. Twierdzi, że jej przyjaciółka jest lepszą matką dla jej dzieci niż ona sama.

Książkę polecam. Mimo wszystko mi się podobała. Jeśli w ogóle można tak powiedzieć o przerażającej i autentycznej historii 6-letniej Sary Harris.

poniedziałek, 23 września 2013

Miłość i przeznaczenie.

Tytuł: Miłość i przeznaczenie
Autor: Nora Roberts
seria wydawnicza: Bracia MacKade tom 2
Wydawnictwo: Arlekin
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 448


Opowieść trzecia "POKREWNE DUSZE". Devin MacKade. Miejscowy rozrabiaka, który wchodząc w dorosłość stał się stróżem prawa. W Antietam pełni rolę szeryfa.  
Od młodzieńczych lat do szaleństwa kocha Cassie, matkę Conorra i Emmy, żonę Joego. 
Cassie jako młodziutka dziewczyna wyszła za mąż, aby uwolnić się od zaborczej matki i domu, w którym panował chłód, nie było w nim żadnych uczuć, tylko podporządkowanie się i wypełnianie powinności. 
Cassie krzywdzona przez męża zgłasza się po pomoc, Joe trafia za kratki. Biorą rozwód. Jak zniesie to Joe? Jak postąpi MacKade kiedy kobieta, którą darzy miłością w końcu będzie wolna? 
Co stanie się między Conorrem i Devinem? 
Jak będzie wyglądało życie małej Emmy i jej rodziny?

Historia, przy której nie raz się wzruszyłam. Miłość, przeciwności losu, przemoc, strach, ból.
Wiele różnych uczuć miesza się za progiem pensjonatu. 
Jedna rodzina doświadczająca tak wiele złego i dobrego.
Czy ich życie się zmieni?
Czy zły los ich opuści?
Co wspólnego ma Cassie i Devin z Barlowem i jego żoną Abigail? 
Dlaczego ich losy się zazębiają? 

Tego nie wiadomo właściwie do samego końca. Opowieść troszkę nieprzewidywalna, przez co czyta się ją z zapartym tchem.

Opowieść czwarta nosi tytuł "CZAR LEGENDY". Poznajemy w niej bliżej Shana MacKade.
Shane to najmłodszy z braci, według kobiet jest też najprzystojniejszy i najbardziej uroczy. 
Jego życia zmienia się diametralnie, gdy w Antietam pojawia się doktor Rebeca Knight, kujonka z wieloma tytułami naukowymi. Rebeca, to przyjaciółka Regan ze studiów. Nie widziały się dłuższy czas. Pani doktor była przy ich ostatnim spotkaniu uroczą intelektualistką, do czasu. Postanowiła jednak zmienić swój styl. Umówiła się na wizytę u fryzjera, zmieniła zawartość swojej szafy, wzięła roczny urlop i wyjechała do Antietam badać zjawiska paranormalne.
Zawiedziona tym, że w pensjonacie nie wyczuwa zbyt wielkiej obecności duchów, że przyżądy nie rejestrują niczego nadzwyczajnego, postanawia przenieść się na farmę Shana.  Tutaj z kolei nie jest w stanie skupić się na pracy, ponieważ jest zafascynowana przystojnym gospodarzem. 
Jak potoczą się ich wspólne losy? Tego pewnie wszyscy się domyślają :)
Wszystko zmienia się jednak, kiedy gospodarz znajduje Rebecę nieprzytomną na kuchennej podłodze. 
Opowiada ona o tym, że wcieliła się w postać Sary, że w nim widziała Johna MacKade.
Kim jest Sara i John? I czy naprawdę są drugimi wcieleniami Rebeki i Shana? 
Co skrywa farma i kim był młody Jankes? 
Dlaczego potomkowie właścicieli z czasów wojny secesyjnej noszą aż do teraz imię Cameron? 

Po przeczytaniu obu książek z tej serii stwierdzam, że Nora Roberts jeszcze nigdy mnie nie zawiodła. Książkę czytałam z zaciekawieniem, ostrzegam - historia braci MacKade bardzo wciąga!
Jest to seria idealna na długie jesienne wieczory. Przyjemna dla czytelnika, myślę, że każdy w niej znajdzie element własnego życia. A duchy? Duchy są miłym dodatkiem do historii. Czyż nie zdarza się w życiu tak, że słyszymy coś czego nie ma? Że czujemy chłód i wiatr, choć wszystkie okna są zamknięte?
Moim zdaniem "Miłość i przeznaczenie" to samo życie - doprawione szczyptą humoru, strachu, miłości, pożądania. 

Zdecydowanie polecam! Zarówno tym, którzy lubią historie o duchach, jak i tym, którzy z chęcią zagłębiają się w rodzinne perypetie i miłosne historie. 

Książka przeczytana w ramach wyzwań: Pod hasłem, Czytamy Norę Roberts

czwartek, 19 września 2013

Relax! It’s just autumn :)


Przeglądając dzisiaj wasze blogi w poszukiwaniu nowych recenzji, inspiracji itp. trafiłam do Sunshine.
W poście LipcoweLove podzieliła się z nami stronką www.stereomood.com !
Co za cudo!!! Wpisuje jak się czuję i wyskakują świetne kawałki, wielu jeszcze nigdy nie słyszałam, choć nie wyobrażam sobie dnia bez muzyki.

Poza tym chcę się podzielić z wami kilkoma "wyciszaczami". Po obejrzeniu filmiku Jak radzić sobie z jesienną depresją? zaczęłam przekopywać zakładki aż znalazłam:

  • www.rainymood.com- dźwięk deszczu od zawsze działał na mnie odprężająco, dziś mogę posłuchać go za oknem ;)
  • www.donothingfor2minutes.com- tak samo jak deszcz, działa na mnie morze. Wolę co prawda słuchać w realu (fajnie mieć tak niedaleko nad morze!), jednak w deszczową  pogodę, gdy mój B. pracuje - nie mam możliwości aby się wybrać. 
  • coffitivity.com- czy Wy też lubicie gwar kawiarenek? :) Kojarzy mi się to z przyjazną atmosferą i małym przytulnym lokalem, gdzie można usiąść, wypić dobrą kawe i porozmawiać.
  • thequietplaceproject.com/thequietplace- ja lubię wersję angielską, jednak na dole strony można ją zmienić na inny język (również polski!). Nic nie robienie. W tle miła dla ucha muzyka. Polecam.
  • thequietplaceproject.com/thedawnroom -  kontunuacja powyższego projektu.
Na mój jesienny humor najlepiej działa dobry film czy serial (kocham jesień za nowy sezon Chirurgów!), muzyka, wieczór we dwoje, nauka języków. Lubię się wyciszyć i zrobić coś dla siebie. Wiele osób to śmieszy, ale ja chcę aby wrzesień dobiegł końca - chcę wrócić na studia i nie mogę doczekać się ćwiczeń z psychologii! :)

Tymczasem gorąca herbata + Daniel Steel + ciepły koc czyli pełen relax...


piątek, 13 września 2013

Nowości biblioteczne


Planowałam w tym miesiącu przeczytać 3 części "1Q84" Murakamiego. Nie dogadaliśmy się. Przeczytałam połowę pierwszej części i tak się zmęczyłam, że po tą "trylogię" (?) więcej nie sięgnę.

W zamian za to pięć bibliotecznych świeżynek, które zamierzam przeczytać we wrześniu.

środa, 11 września 2013

Niezdecydowanie.

Tytuł: Niezdecydowanie
Autor: Benjamin Kunkel
Wydawnictwo: MUZA
Rok wydania: 2006
Liczba stron: 286

"Niezdecydowanie" - powieść o kształtowaniu się osobowości i trudnościach z tym związanych. 
Poznajemy Dwighta Wilmerdinga, lat 28. Jest to nowojorczyk, który ukończył filozofię. Nie pracuje, niekoniecznie ma jakiekolwiek ambicje. Wchodzi  dorosłość, co dosyć boleśnie odczuwa. Jest inteligentny i posiada ogromne pokłady autoironii. Dwight to zagubiony wieczny chłopiec, nieumiejący odnaleźć się w kontaktach damsko-męskich. Odnajduje się jedynie w relacjach z kolegami, jednak są one na tyle powierzchowne, że nie wpływają znacząco na jego losy. 

Dwight Wilmerding cierpi na abulię - czyli chorobliwe niezdecydowanie. W wyleczeniu tej "choroby" ma mu pomóc tabletka nowo testowanego abulinixu oraz ucieczka do Ekwadoru. 

Jak potoczą się jego losy? Na pewno - nieprzewidywalnie.

Książka przeczytana w ramach wyzwania "Pod hasłem".


poniedziałek, 9 września 2013

Duma i zauroczenie

Tytuł: Duma i zauroczenie
Autor: Nora Roberts 
seria wydawnicza: Bracia MacKade tom 1
Wydawnictwo: Arlekin
Rok wydania: 2012
Liczba stron: 416


Bracia MacKade. Indywidualności. Niesamowicie podobni, niesamowicie różni. 


W pierwszej opowieści "DOM DUCHÓW" poznajemy czterech braci MacKade, mówi się o nich, że "nie wyjdą na ludzi".

Nora Roberts przybliża nam jednak postać Rafe - największego awanturnika w całym Antietam, który po śmierci obojga rodziców postanawia pozostawić farmę braciom i wyjechać z miasta. 

Po dziesięciu latach nieobecności Rafe MacKade niespodziewanie wraca do rodzinnego miasteczka. 
Farma, którą pozostawili rodzice prosperuje jak nigdy dotąd, zajmuje się nią Shane - najmłodszy z braci. Devin pełni funkcję miejscowego szeryfa. Jared ukończył studia prawnicze, z jego usług korzysta wielu mieszkańców Antietam, w tym śliczna Regan Bishop, właścicielka "Czasu Przeszłego" - sklepu z antykami. 
Rafe spełnia swoje marzenie i kupuje stary dom Barlowów, w którym straszy. Zamierza odrestaurować go i stworzyć w nim pensjonat w XVIII-wieczny klimacie. Będzie do tego potrzebował pomocy Regan. Jak potoczą się ich wspólne losy? Co stanie się, gdy oboje utkną w domu Barlowów podczas śnieżycy? Kim jest Cassie i Joe? Jaki wpływ będą mieli na losy Regan i Rafe? 

Aby się tego dowiedzieć, warto sięgnąć po "Dumę i zauroczenie". 

Część druga "SZEPTY PRZESZŁOŚCI" przybliżają nam losy Jareda. Wzięty prawnik, po rozwodzie z elegancką i rozważną Barbarą powraca do rodzinnego miasteczka, postanawia zamieszkać z bratem na farmie. W planach ma również kupno domu starego doktora, jednak ubiego go zjawiskowa Savannah Morningstar z synem Bryanem. Jared trafia na nią spełniając prośbę kolegi, prawnika z innego stanu. 
Bryan jest zachwycony Jaredem, równie mocno jak jego mama. Savannah i Jared mają jednak za sobą przeszłość, która wielokrotnie stanie im na drodze. Mimo wszystko - decydują się na współpracę.
Czy przezwyciężą przeciwności losu? Czy ich drogi skrzyżują się na innej płaszczyźnie niż zawodowa? 
Jak ich znajomość odbiorą mieszkańcy Antietam i dziewięcioletni Bryan? Jaki udział w całej historii przypadnie Regan, Connorowi i Emmie? 

Warto dowiedzieć się tego z książki!

Co mogę powiedzieć o całokształcie? Język lekki, przyjemny. Czyta się z zapartym tchem, historie zaciekawiają. Z pewnością sięgnę po drugą część losów braci MacKade - "Miłość i przeznaczenie". Chociażby dlatego, że dawno żadnej książki nie przeczytałam z taką lekkością. Dawno nie miałam w ręku książki, od której tak ciężko było mi się oderwać.

Gdybym miała oceniać, to książka otrzymała by max! Jest to dla mnie najlepsza książka Nory Roberts na jaką do tej pory trafiłam.  


Książka została przeczytana w ramach wyzwania Pod hasłem oraz Czytamy Norę Roberts

wtorek, 3 września 2013

WRZESIEŃ





Małe plany czytelnicze na wrzesień:

1) Niezdecydowanie - Benjamin Kunkel

2) Duma i zauroczenie - Nora Roberts

3) 1Q84.1 - Haruki Murakami

4) 1Q84.2 - Haruki Murakami

5) 1Q84.3 - Haruki Murakami


poniedziałek, 2 września 2013

Wyspa skazańców.


Tytuł: Wyspa skazańców
Autor: Dennis Lehane 
Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: 2005
Liczba stron: 302



Akcja książki rozpoczyna się w roku 1954, kiedy szeryf stanowy Teddy Daniels i jego partner Chuck Aule otrzymują sprawę niebezpiecznej morderczyni, która uciekła z więzienia. Nie jest to jednak zwyczajna placówka. To Ashecliffe - szpital dla obłąkanych przestępców mieszczących się na odosobnionej wyspie. Jedyna droga ucieczki, to ocean. Nie wszystkim dane będzie jednak powrócić z wyspy.

Po dotarciu na wyspę Teddy i Chuck poznają McPhersona, który oprowadza ich po zakładzie, doktora Cawleya, który będzie rzucał im kłody pod nogi. Próbują odgadnąć szyfry pozostawione przez uciekinierkę - Rachel. Zapuszczają się w głąb wyspy i podczas sztormu zostają odnalezieni w grobowcu. Niewątpliwie Teddy i Chuck dażą się zaufaniem, są pratnerami i stają się przyjaciółmi. Teddyego dręczą migreny, co powoduje przyjęcie środków uśmieżających ból mimo ostrzeżeń, jakie słyszy w swojej głowie, mimo, że wie jakie eksperymenty mają miejsce na wyspie. Po przebudzeniu zaczyna miewać zwidy, objawy pasujące do objawów zażywania psychotropów. Sprawy zaczynają się gmatwać gdy dostrzega, że nie wydostaną się z wyspy, gdy odnajduje prawdziwą Rachel Solando, gdy okazuje się że Rache była lekarzem w szpitalu Ashecliffe. I że ją tak samo prześladują, nie dają jej uciec z wyspy.
Chuck znika.
Doktor Cawley próbuje zrobić z Teddyego człowieka chorego psychicznie. A może Teddy na prawdę jest obłąkany? Teddy czy może Andrew Laeddis?

Jakie wrażenie wywołała u mnie książka? Skrajne. Chwilami podobała mi się tak, że nie mogłam się od niej oderwać, a chwilami nie moglam się doczekać kiedy skończy się dany wątek. Zakończenie niestety zawiodło mnie troszkę.

Jest to niewątpliwie dobre studium przypadku. Szeryf Teddy Daniels to postac barwna, pełna pomysłów, żywiołowa. niepoczytalna i niebezpieczna? Tego lepiej dowiedzieć się z książki.

Moja ocena? Pozytywna mimo wszystko. Polecam.

piątek, 23 sierpnia 2013

Rzeka tajemnic.


Tytuł: Rzeka tajemnic
Autor: Dennis Lehane 
Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: 2003 
Liczba stron: 494



Pierwsza książka w ramach Wyzwania z listy już za mną. 
"Rzeka tajemnic" - do sięgnięcia po tą książkę zachęcił mnie opis na okładce: 

"Sean Devine, Jimmy Marcus i Dave Boyle przyjaźnili się w dzieciństwie.
Pewnego dnia na ulicy pojawił się tajemniczy samochód.
Jeden z chłopców wsiadł do niego. To, co zdarzyło się później,
naznaczyło wszystkich trzech na całe życie.

Teraz, po wielu latach, morderstwo ponownie związało ich losy..."

Książka rozpoczyna się opisem dwóch dzielnic East Buckingham. Jak zazwyczaj bywa, jedna z nich jest bogata, druga mniej zamożna. Jimmy i Dave mieszkają we Flats, Sean w bogatszej dzielnicy - Point. Chłopcy bawią się jednak razem, gdyż ojciec Jimmy'ego i Seana pracują razem w fabryce słodyczy Colemana. Przynoszą do domu zapach masy kakaowej, którym przesiąkają ich domy, co sobotę spotykają się w Point aby odpocząć po pracy, wypić rozmawiając o trudach minionego tygodnia.

Pewnego dnia podczas cotygodniowych spotkań chłopcy bawią się na ulicy przed domem Devine'ów. Jimmy wpada na pomysł, aby ukraść samochód dla zabawy. Chłopcy zaczynają się popychać na środku jezdni. Gdyby nie radiowóz policyjny, który nadjechał z nienacka, mogłoby się to skończyć bóką. Ale czy radiowóz był prawdziwy? Czy na prawdę pomógł chłopcom? Może zniszczył ich życie? Tego jak na razie nie wiemy. Dave wsiada do samochodu razem z policjantami i znika na kilka dni.

Ucieka Wilkom. Po czterech dniach wraca do swojej dzielnicy. Wszyscy świętują jego powrót, jednak nic już nigdy nie będzie dla niego takie samo. Ludzie patrzą na niego z politowaniem, dzieci nie wiedzą co tak na prawdę się wydarzyło w ciągu tych czterech dni nieobecności. We wnętrzu małego Dave'a zaczyna się kształtować Chłopiec, który po kilkunastu latach zrujnuje jego życie.

Akcja przenosi się o kilkanaście lat do przodu. W East Buckingham dochodzi do brutalnego morderstwa. Ofiarą jest córka Jimmy'ego - Kate. Sprawę jej zabójstwa prowadzi Sean Devine, który jest teraz policjantem wydziału zabójstw. Dave natomiast jest mężem Celeste - szwagierki Jimmy'ego. Drogi trzech chłopców znowu się krzyżują.

Czy odnowią swoją przyjaźń? Czy jeszcze kiedykolwiek będzie jak dawniej? Jak przed dniem gdy Dave wsiadł do radiowozu pachnącego jabłkami?

Lehane w "Rzece tajemnic" wykreował niesamowite postaci, skomplikowane, intrygujące, ciekawe. Bohaterowie mają swoje dwa oblicza.

Czytając nie podejrzewałam nawet jakie będzie zakończenie. Z przyjemnością sięgnę po kolejne książki tego autora.

czwartek, 22 sierpnia 2013

Chirurg


Tytuł: Chirurg
Autor: Tess Gerritsen 
Wydawnictwo: Albatros
Rok wydania: 2002 
Liczba stron: 335



Thrillery medyczne, to zdecydowanie mój ulubiony gatunek literacki. Z geniuszem (!) Tess Gerritsen spotkałam się po raz pierwszy. Dlaczego geniuszem? Niesamowicie szczegółowe opisy, stopniowanie emocji, niedopowiedzenia. Wyjątkowo interesujące postaci, kreowane w sposób zaskakujący, do końca nie wiadomo, którzy bohaterowie są pozytywni, którzy negatywni. 

Tess Gerritsen z wykształcenia jest lekarzem internistą, książka zyskuje dzięki temu na wiarygodności.   Jej opisy ludzkiej anatomii oraz wszelkiego rodzaju zabiegów są jak najbardziej autentyczne, co moim zdaniem potęguje napięcie podczas czytania. Język książki mimo tematyki, nie rzadko specjalistycznego słownictwa, jest lekki, żartobliwy. 

Na wstępie poznajemy młodą panią chirurg, Cathrine, która została kilka lat wcześniej zaatakowana przez psychopatę, cudem umknęła śmierci zabijając swojego oprawcę. Porzuciła swoje życie, przeniosła się do innego miasta. Tutaj znana jest jako dr Cordell. 

Przeszłość wraca do niej. Mają miejsce nie wyjaśnione przypadki śmierci kobiet. Oprawca wycina im macice bez znieczulenia. Zbrodnie są doskonałą kopią zabójst sprzed lat, które zakończyła Cathrine. Czy ktoś próbuje się na niej zemścić? Czy mężczyzna, który próbował ją zabić jednak żyje? Chirurg zaczyna polowanie na dr Cordell. 

Jak zakończy się ta historia? Lepiej spróbuj się tego dowiedzieć gdy będziesz mieć więcej czasu. Po rozpoczęciu książki ciężko będzie się oderwać. :)

Książka przeczytana w ramach wyzwania "Pod hasłem"

poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Dziewczynka w zielonym sweterku.


Tytuł: Dziewczynka w zielonym sweterku
Autor: Krystyna Chiger, Daniel Paisner 
Wydawnictwo: PWN
Rok wydania: 2011 
Liczba stron: 282



Dziewczynka w zielonym sweterku, to historia jednocześnie piękna i przerażająca. Nierealna, jednak oparta na faktach.
Książka opowiada o dzieciństwie autorki, Krystyny Chiger. Przypadło ono na okres II wojny swiatowej. W momencie, gdy światem wstrząsała wojna, mała Krzysia miała 7 lat. Wraz z bratem wychowywana była przez rodziców we Lwowie. Przed wojną jej rodzice byli właścicielami sklepu, prowadzili wręcz sielankow życie, niczego im nie brakowało.
Wojna obróciła ich świat o 180º. Z dnia na dzień stracili majątek i wraz z grupą Żydów ukryli się we lwowskich kanałach.
Jest to nie tylko historia o zbrodni nazistowskiej. To historia o sile, odwadze, męstwie, oddaniu, przyjaźni, miłości.
Krystyna Chiger mówi dużo o tym, co dzieje się we lwowie podczas życia w ukryciu. Zdecydowanie więcej uwagi poświęca niesamowitym postaciom, od których Żydzi otrzymali pomoc.
Leopold Socha- polski kanalarz, poświęcając swoje życie, pomagał ukrywać się Krzysi i jej przyjaciołom, zaopatrzał ich w żywność, szukał nowych kryjówek, chciał im zapewnić jak najlepszy "komfort życia" - jeśli o takim można w ogóle mówić.

Jak potoczyły się dalsze losy Krzysi i jej rodziny? Co stało się z pozostałymi Żydami, przebywającymi w kanałach? Kim był Poldek, dlaczego zdecydował się pomóc Chigerom i jak potoczyły się jego dalsze losy?

Aby uzyskać odpowiedź na te pytania - warto zajrzeć do książki.

Cała opowieść staje się jeszcze bardziej wiarygodna dzięki opublikowanym zdjęciom. A historia Żydów z kanałów Lwowa jest jednym z piękniejszych aktów miłości, poświęcenia dla drugiego człowieka.

Książka przeczytana w ramach wyzwania "Pod hasłem".

sobota, 17 sierpnia 2013

Wyzwanie z listy!



Biorę udział w wyzwaniu na pokojksiazek.pl.



Porywam się oczywiście na POZIOM 4.

A to moja lista:

1. „Rzeka tajemnic” Dennis Lehane


2. „1Q84″ t. 1,2,3 Haruki Murakami


3. „Alienista” Carr Caleb


4. „Autopsja” Tess Gerritsen


5. „Bez pożegnania” Harlan Coben


6. „Cicha kuracja” Michael Palmer


7. „Cień wiatru” Carloz Ruiz Zafón


8. „Czas zabijania” John Grisham


9. „Wyspa skazańców” Dennis Lehane


10. „Ręka mistrza” Stephen King


11. „Burzliwe życia Amber St. Clare” t. 1 i 2, Kathleen Winsor



12. „Lodowaty grób” Charlaine Harris


13. „Na końcu tęczy” Cecelia Ahern


14. „Zaginiony symbol” Dan Brown


15. „Podręcznik wojownika światła” Paulo Coelho




Dla utrudnienia pozycje kilkuczęściowe policzyłam jako jedną :)