Wydawnictwo: REBIS
Rok wydania: 2010
Liczba stron: 368
Goebekli Tepe. Najstarszy kompleks sakralny świata. Zakopany głęboko pod piaskami pustyni i zapomniany.
Dlaczego?
W Turcji zagadkę tą próbują rozwiązać archeolog Christine i dziennikach Rob Luttrell.
Wszystko komplikuje się, gdy w niewyjaśnionych okolicznościach na miejscu wykopalisk ginie przyjaciel Christine, główny koordynator prac.
W tym samym czasie dochodzi do bestialskich mordów w Wielkiej Brytanii.
Tajemnice morderstw próbuje rozwiązać komisarz Forrester.
Czy są to mordy rytualne?
Tego próbują się dowiedzieć zarówno badacze w Turcji, jak i policja w Anglii.
Za dużo o książce powiedzieć nie można, aby nie zdradzić zbyt wielu szczegółów, które niesamowicie budują całą historię.
"Sekret Genezis" i styl pisania Toma Knoxa przypomina mi Dana Browna.
Rob Lutterll przypomina Roberta Langdona.
Obraca się w towarzystwie pięknej kobiety.
Wątek archeologiczny pojawiający się w książce po raz kolejny nie sprawił mi problemu.
Zagadnienia tłumaczone są w dosyć przejrzysty sposób, miejscami wymagający niewielkiej wiedzy z tego zakresu, aby wszystko zrozumieć, ale nie jest to konieczne :)
Jeśli wszystkie książki Knoxa są tak dobre, jak "Sekret Genezis", to chętnie sięgnę po kolejne :)