środa, 29 listopada 2017

"Murder Park" - Jonas Winner


Już jutro premiera niesamowicie wciągającej książki - "Murder Park" Jonasa Winnera.

Miałam przyjemność przeczytać książkę przedpremierowo. Historia w niej przedstawiona jest nietuzinkowa, oryginalna, wciągająca od pierwszych stron. 

Wiele lat temu na wyspie Zodiac Island otwarto park rozrywki dla rodzin. Nie był to jednak zwyczajny park. Skrywał sekrety, o których wiedzieli tylko nieliczni. Tematem przewodnim było dwanaście znaków zodiaku i to im przyporządkowane były atrakcje. Dobra zabawa kończy się, kiedy do ludzi dociera informacja o morderstwie. I o tym, że na wyspie miały miejsce jeszcze dwa inne zabójstwa - zatajone przed zwiedzającymi. Zabójca zostaje zatrzymany, skazany, a park zamknięty. 

Po latach jednak, bogaty inwestor korzystając ze złej sławy tego miejsca, która niewątpliwie przyciągnie ciekawskich klientów - chce odbudować park. Murder Park ma być nowoczesnym parkiem tematycznym skupiającym się na seryjnych mordercach. Aby to miejsce rozpromować, właściciel zaprasza na weekend dwunastkę gości. Każde z innym znakiem zodiaku. Goście bawią się wspaniale, do czasu aż ginie jedno z nich. Czy to tylko zabawa? Akcja promocyjna? Czy może w zakamarkach wyspy czai się zło, o którym nawet organizatorzy nie mieli pojęcia? 

Czytając "Murder Park" nie wiedziałam, czy bohaterowie są tymi za kogo się podają. Książka wprowadza czytelnika w konsternację, w pewnym momencie niczego nie można być pewnym, poza tym że chce się czytać więcej i "jeszcze jeden rozdział". Ostatnie strony czytałam w błyskawicznym tempie, chciałam wiedzieć już, teraz jakie będzie rozwiązanie zagadki. Winner tak operuje słowem, że historia aż do ostatniego zdania pełna jest napięcia, nieoczywistości, błyskotliwa, pomysłowa, oryginalna.

To zdecydowanie jedna z najlepszych książek, jakie przeczytałam w tym roku, a także jeden z lepszych thrillerów jakie kiedykolwiek przeczytałam.

Premiera już jutro [30.11] - także gońcie do księgarni! :) 

wtorek, 14 listopada 2017

"Murder Park" [ZAPOWIEDŹ]

30.11 nakładem Wydawnictwa Initium ukaże się najnowsza książka Jonasa Winnera - autora "Celi", niemieckiego pisarza i dziennikarza.

„Murder Park” − nowy thriller Jonasa Winnera, obecnego na zagranicznych listach bestsellerów − to mroczny thriller, w wyrafinowany sposób grający z klasyką gatunku. Autor, znany polskim czytelnikom z bestsellerowej książki „Cela” powraca z nową historią.  Sprytnie żagluje znanymi motywami, mając w zanadrzu niejedną niespodziankę. Nikt nie odgadnie jak się zakończy upiorny weekend na wyspie.

Na Zodiac Island − samotnej kamienistej wyspie u wybrzeży Stanów Zjednoczonych − wiele lat temu mieścił się park rozrywki, którego motywem przewodnim były znaki zodiaku. Rodziny spędzały tu czas na karuzelach, strzelnicy i w tunelu strachu. Wszystko to kończy się, gdy na wyspie giną trzy kobiety. Zabójca, Jeff Bohner, zostaje zatrzymany i skazany, a park zostaje zamknięty.

Po latach, kiedy zbrodnie przechodzą do historii, prywatny inwestor postanawia wskrzesić Zodiac Island. Murder Park − nowy tematyczny park − ma być swoistym skansenem słynnych zabójców, których brutalne morderstwa wstrząsnęły światem. Przed oficjalnym otwarciem upiornego miasteczka do wybrzeży wyspy dopływa statek z dwunastką gości, zaproszonych tu na specjalny promocyjny weekend. Są wśród nich przedstawiciele mediów, ale też osoby, które pamiętają wyspę z dawnych czasów.

Odpływa ostatni prom, następny ma przybyć dopiero za trzy dni. Następuje załamanie pogody, urywa się łączność i… ginie jedno z nich. Mordercą musi być ktoś z zaproszonych gości lub organizatorów. Chyba, że zabójca przybył na wyspę wcześniej i czekał w ukryciu na przybycie promu… Odżywają pogłoski, że dwadzieścia lat temu pojmano i skazano niewłaściwego człowieka, a prawdziwy zbrodniarz wciąż jest na wolności. A wraz z pogłoskami kiełkuje strach, że to dopiero początek krwawej serii.

„Murder Park” to z jednej strony klasyczny whodunnit, w którym zagadka zamkniętego pokoju rozciąga się na surową, skalistą wysepkę chłostaną wiatrem i falami oceanu, z drugiej zaś szybki thriller, w którym dzieje się dużo i szybko, a kolejne wolty i zwroty akcji sprawiają, że nie wiadomo, co jest prawdą, a co iluzją. Tu nic nie jest tym, czym się wydaje, a każda z dwunastu osób, które poznajemy w dokumentalnych zapisach wywiadów – samych w sobie będących mistrzowskimi psychologicznymi portretami – kryje w sobie zagadkę. Mordercą może być każdy. Jonas Winner jest mistrzem kamuflażu i fałszywych tropów, pełnymi garściami czerpie ze znanych filmowych i powieściowych motywów, żongluje nimi i kreuje nową jakość – a czytelnik zyskuje dodatkową frajdę, rozpoznając klasyczne wątki, aluzje i podteksty. Mocna, mroczna rzecz – odrobinę zakręcona i mająca w zanadrzu niejedną niespodziankę.

Klasyczny kryminał i szybki thriller, w którym dużo się dzieje - te określenia przekonują mnie do przeczytania "Murder Park". Już wkrótce przedpremierowa recenzja! :) 

niedziela, 12 listopada 2017

Mroczna materia - Blake Crouch


"Jesteś w życiu szczęśliwy?" To ostatnie słowa, które słyszy Jason Dessen, zanim zamaskowany porywacz pozbawia go przytomności. Gdy się budzi, jest przywiązany do noszy i otaczają go ludzie w kombinezonach zabezpieczających przed działaniem substancji niebezpiecznych. Uśmiecha się do niego mężczyzna, którego Jason nigdy w życiu nie widział, który zaczyna przemowę od słów: "Witaj z powrotem, Jasonie. Gratulacje". W świecie, w którym się obudził, życie Jasona jest całkiem inne niż to, które prowadził. Jego żona nie jest jego żoną. Jego syn nigdy nie przyszedł na świat. A on sam nie jest tuzinkowym profesorem fizyki na uniwersytecie, lecz fetowanym geniuszem, który osiągnął coś wielkiego. Coś niemożliwego. Czy ten świat jest snem, czy snem był świat poprzedni? Nawet jednak jeśli dom, który pamięta, jest prawdziwy, jak Jason ma wrócić do rodziny, którą kocha? Odpowiedź na to pytanie pojawia się w trakcie podróży dziwniejszej i bardziej przerażającej, niż jeszcze niedawno byłby sobie w stanie wyobrazić - podróży, będącej walką z przerażającym wrogiem, który wydaje się nie do pokonania, podróży, która zmusi Jasona Dessena do zajrzenia w najgłębsze zakamarki własnej duszy.*

Czym właściwie jest szczęście? Dla jednych to dom, rodzina i spokojne życie. Dla innych kariera, granty naukowe i to, że na salonach każdy zna twoje nazwisko. Dla kolejnych osób, to ilość zer na koncie czy święty spokój. Jason Dessen, z niewiadomych przyczyn, przeskoczył między światami. Stracił przytomność będąc kochającym i kochanym mężem i ojcem, obudził się jako naukowiec z ogromnym dorobkiem, któremu spełniło się największe marzenie Jasona Dessena - skonstruowanie "kabiny". Jak to możliwe? Przecież wybory, których 15 lat temu dokonał, sprawiły że kariera naukowa odeszła w zapomnienie. Jakim więc cudem stoi w laboratorium i widzi to wszystko?

Fabuła książki jest bardzo ciekawa. Wyobraźnia autora wybiega poza to, co do tej pory czytałam. Dawno żadna książka nie porwała mnie tak od pierwszych stron. Nie mogę o samej fabule powiedzieć za dużo, ponieważ odbierze to radość z czytania :D W planie miałam czytanie dwóch rozdziałów dziennie w ramach klubu czytelniczego na Goodreads, jednak okazało się to niewykonalne - strony uciekają tak szybko, że nim się obejrzałam, doczytałam do połowy! :) 

Mechanika kwantowa, fizyka, zagadnienia wszechświata - kilka naukowych terminów odnajdziemy w "Mrocznej materii". Są one jednak wplecione w akcję i wyjaśnione w taki sposób, że nawet osoba nie mająca o tym żadnego pojęcia, zrozumie. Ja jeden z wieczorów spędziłam na zgłębianiu zagadnienia "kota Schroedingera". 

Crouch w świetny sposób lawiruje pomiędzy zagadnieniami naukowymi, psychiką i emocjonalnością bohaterów. Akcję prowadzi w taki sposób, że z każdym rozdziałem jest coraz bardziej wciągająca i każdy kolejny rozdział dopełnia poprzednie. Trybiki, czy puzzle wskakują na miejsce, a ostatnie rozdziały są dla czytelnika jak olśnienie.

Najważniejsza jednak jest kwestia wyboru. Jak definiuje nas to, co wybraliśmy w życiu? Co by było gdybyśmy podjęli inną decyzję? W jakim miejscu życia byłabym dzisiaj gdybym zdecydowała się pójść inną drogą? I czy to wszystko jest ważne, kiedy mamy przy sobie ukochanych ludzi? Czy bylibyśmy szczęśliwi mając sukces zamiast rodziny? 

Myślę, że Mroczna materia, to jedna z tych książek, która na długo zapada w pamięć. Jest to również opowieść, która pozwala czytelnikowi zagłębić się we własne życie, zastanowić się nad nim i nad podjętymi do tej pory wyborami.

piątek, 10 listopada 2017

Bullet Book - kreatywne planowanie


Dzisiaj książki nietypowe - pomagające kreatywnie planować. Początkowo był szał na designerskie kalendarze, później na gotowe plannery. Od dłuższego czasu w internecie króluje kreatywne planowanie i bullet journaling :) Ja wciąż szukam kalendarza idealnego. W takim z rozkładem tygodniowym jest dla mnie za mało miejsca, dzienny się marnuje, bo nie wpisuję w niego aż tylu notatek. Chciałam wypróbować prowadzenie własnego plannera i z pomocą przyszło mi Wydawnictwo Insignis z nowymi książkami.


Pierwsza z nich to "Bullet Book. Bądź pięknie zorganizowana". Jest to świetna książka dla osób, które chcą zacząć kreatywnie planować, jednak nie mają na to pomysłu. Książka, to właściwie gotowy planner, pozostawiający jednak dużo miejsca na swobodę, własne notatki, ozdobniki, listy, próbowanie różnych układów.



Pierwszym, co mnie w tej książce zaciekawiło, jest miejsce na notatki na jednej stronie, plan miesiąca na kolejnej. Na poszczególnych stronach mamy też wytłumaczenie co na nich umieścić. Wiele ze stron zawiera też cytaty.



Ostatnie strony to miejsce na plan każdego tygodnia, bardzo pomocne w szczegółowym planowaniu. Zapisuję tutaj ogólny plan, poszczególne elementy rozbijam na mniejsze zadania, które zapisuję na przeznaczonej do tego celu liście z zadaniami na dany miesiąc. 


Dla osób próbujących zapanować nad domowym budżetem, czy oszczędzaniem - strona "Moja skarbonka", dostępna przy każdym miesiącu. U mnie będzie ona głównie wykorzystana do planowania wydatków, opłat, funduszy prezentowych. Planuję także podsumowywać moje oszczędności. Czas dla mnie, to natomiast strona, którą każdy może wykorzystać na swój sposób. Można tutaj napisać, co zrobiło się dla siebie w danym miesiącu. Kolejną opcją jest zaplanowanie np. miesięcznej pielęgnacji ciała/cery/włosów. Dla osób uzdolnionych może to być strona do tworzenia, rysowania, wyklejania, malowania, tworzenia tekstów.


Bardzo ważna dla mnie strona, to oczywiście "Książki do przeczytania. Muzyka do przesłuchania. Filmy do obejrzenia". Książka i muzyka towarzyszą mi od zawsze, ostatnio zaczęłam namiętnie oglądać filmy (może macie jakieś do polecenia?). Moja lista "filmów do obejrzenia" jest ogromna. Tutaj wpisałam tylko te, które planuję obejrzeć w najbliższej przyszłości (listę wciąż uzupełniam :)).


"Kwiaty dla mnie" - to strona na której możemy wpisać nasze cele, marzenia, zadania, plany. Kiedy uda ci się osiągnąć to, co wpisałeś, możesz zakolorować kwiat. Ja postanowiłam, że będę je zamalowywała po kawałku, w miarę osiągania kolejnych "pułapów" moich planów. Mam ostatnio dużo czasu, wróciłam więc do korzystania z Memrise i ćwiczenia języków :)


A ostatnia z przedstawionych stron, to absolutnie moja ulubiona. Miejsce na to, co mnie cieszy. I cytaty - które są wszechobecne w Bullet Booku. No i dla tych kreatywnych - możliwość pokolorowania praktycznie każdej strony - wielki plus!!! ♥


Druga z książek, to "Twój rok z Bullet Bookiem. Jak dzień po dniu kreatywnie zorganizować sobie życie". Jest to kompendium wiedzy o tym, jak planować samodzielnie, jakie układy wykorzystywać. Kopalnia pomysłów!


W książce odnajdziemy pomysły na to, jak rozrysować w notesie nasz rok, miesiąc, tydzień czy dzień. Bardzo pomocne jest to, że autor przedstawia wiele różnorodnych rozwiązań. Można więc do woli testować poszczególne układy u siebie. 


W Twoim roku z Bullet Bookiem znajdziemy też propozycję na to, jakie rysunki można wykorzystać. Warto zwrócić uwagę na to, że rysunki te są bardzo proste. Do tego też zachęca książka - aby planować po swojemu, nawet bardzo prosto. To dla nas poszczególne znaki mają być czytelne i zrozumiałe. 


Dla osób trenujących czy podróżujących świetną propozycją może być wskaźnik pokonanej trasy. Tak na prawdę, jedyne co cię ogranicza, to własna wyobraźnia. Możesz wykorzystać ukształtowanie terenu, obrazki nagród za pokonane kilometry, czy kolejne stopnie na podium.


Dla podróżujących jest również mapa, na której mogą zaznaczyć czy zakolorować odwiedzone części świata. Równie dobrze może być ona wykorzystana przez uczniów, czy ludzi chcących uczyć się geografii świata. Przyznam szczerze, że taka mapa dodatkowo zachęca do podróży :D



Moją ulubioną częścią "Twój rok z Bullet Bookiem. Jak dzień po dniu kreatywnie zorganizować sobie życie" jest jednak ilustracja domu z listą obowiązków domowych. To niesamowita pomoc w dbaniu o własną przestrzeń. W książce znajdziemy też listę rzeczy do spakowania w podróż czy planowanie wakacji.

Książki "Bullet Book. Bądź pięknie zorganizowana" i "Twój rok z Bullet Bookiem. Jak dzień po dniu kreatywnie zorganizować sobie życie", to świetne propozycje dla osób, którym nie wystarcza zwyczajny kalendarz. 

Czytelniku:

- jeśli w kalendarzu jest dla ciebie za dużo czy za mało miejsca, 
- jeśli uważasz, że jest nijaki, 
- jeśli potrzebujesz dodatkowych stron na listy zadań
- jeśli lubisz kontrolować swoje postępy
- jeśli chcesz uwolnić trochę kreatywności

biegnij do księgarni!

Książki Wydawnictwa Insignis są zdecydowanie dla ciebie. Możesz kupić czysty zeszyt, zwykły długopis i z pomocą "Twój rok z Bullet Bookiem" stworzyć planner idealny dla siebie. Jeśli jednak nie wiesz jak zacząć sięgnij po obie książki. "Bullet Book. Bądź pięknie zorganizowana" pobudzi twoją kreatywność i spowoduje że nauczysz się planować po swojemu, "Twój rok z Bullet Bookiem" podpowie ci, w jaki sposób przenieść te rozwiązania do własnego plannera :) 

sobota, 4 listopada 2017

"Kochaj" - Regina Brett + spotkania autorskie!


"Ta książka nie jest dla każdego. Napisałam ją z myślą o tych, którzy zostali zranieni albo kochają zranionych ludzi, ale i dla tych, którzy są nieświadomi własnych ran, chociaż innym wydają się one oczywiste. No dobrze, wygląda na to, że ta książka jest dla każdego".

"Kochaj. 50 lekcji jak pokochać siebie, swoje życie i ludzi wokół". Czy jest to historia dla każdego? Zdecydowanie tak. Gdybym miała określić o czym jest ta książka musiałabym powiedzieć, że o życiu. Autorka opowiada swoją historię, nie pomijając najgorszych jak i najlepszych chwil. Ale czy to jest opowieść tylko o jej życiu? Nie jestem tego pewna. Z wieloma historiami/okolicznościami/emocjami można się podczas czytania utożsamić. 

"Każdemu zdarzają się chwile zwątpienia, kiedy woli się poddać. Jeśli nie przeżyliśmy ich w dzieciństwie, to przynosi nam je dorosłość. […] Nie chodzi o moment, w którym ktoś uznał, że jesteś za gruby, za stary, za głupi, za płytki, za wrażliwy, za dziwny, za wysoki, za niski, za religijny, za brzydki, za emocjonalny, zbyt mocno skrzywdzony albo zbyt wykolejony, żeby można cię było pokochać. Chodzi o moment, w którym mu uwierzyłeś".
- s. 23-24

Autorka mówi o tym, że aby kochać innych, przede wszystkim musisz pokochać siebie. Kiedy ty będziesz szczęśliwa, będziesz potrafiła dzielić się tym z bliskimi. Nie przedkładaj ich dobra, ponad swoje, mimo że są dla ciebie najważniejsi na świecie.

"Możesz pokochać siebie samego. Teraz to twoje zadanie - nit inny nie wykona go za ciebie. I to dobrze, bo jedyną osobą, która będzie trwała przy twoim boku aż do śmierci, jesteś ty sam. Czemu więc nie obdarzyć siebie dozgonną miłością?" 
- s. 65

Książkę "Kochaj" przeczytałam właściwie jednym tchem. Autorka w niesamowity sposób operuje słowem, przekazuje ogrom emocji. Pokazuje życiową mądrość podpartą doświadczeniem. "Kochaj" to książka, do której się wraca - w gorszy dzień, w chwili zwątpienia, szukając odpowiedzi na pytanie jak być szczęśliwym. 

"Na końcu wszystko będzie dobrze. Jeśli nie jest dobrze, to znaczy, że to jeszcze nie koniec, prawda? Może po prostu za wcześnie na podsumowania."
- s. 174

Jest to pierwsza książka Reginy Brett, po którą sięgnęłam. Szum wokół poprzednich jakoś nie zachęcał mnie do przeczytania. Teraz wiem jednak, że był on uzasadniony i po pozostałe książki również sięgnę. 

Z okazji premiery „Kochaj” Regina Brett już po raz trzeci odwiedzi Polskę i wyruszy w trasę po największych miastach, gdzie spotka się ze swoimi czytelnikami. To doskonała okazja do rozmowy z autorką, wspólnego zdjęcia i zdobycia autografów na książkach.

A wy czytaliście książki Reginy Brett? Która z nich jest waszą ulubioną?