Wydawnictwo: MUZA
Rok wydania: 10 listopada 2010
Liczba stron: 200
Trylogia mgły: tom 1
Trylogia mgły: tom 1
Rok 1943. Wojna. Świat pogrążony jest w cierpieniu, do
wojska werbowani są młodzi chłopcy.
Maximilian Carver wyjeżdża na wieś. Kilka miesięcy później
oznajmia rodzinie, że porzucają życie w mieście i przeprowadzają się do małej
rybackiej osady. Będą mieszać w domu na wybrzeżu Atlantyku. W domu Fleishmanów,
których długo wyczekiwany syn utonął. Od razu po przyjeździe zaczynają dziać
się dziwne rzeczy. Wskazówki zegara wędrują do tyłu, tajemniczy kot przypatruje
się rodzinie. Mała Irina go przygarnia. Max ma jednak wrażenie, że kot ich
nieustannie śledzi.
Chcąc urządzić wieczór filmowy włączają stary projektor i
szpulę filmu znalezioną w garażu. Od tego momentu zaczynają dziać się jeszcze
dziwniejsze rzeczy. Max poznaje Rolanda, który pokazuje mu uroki nurkowania i
wrak starego statku. „Orfeusz” zatonął 25 lat wcześniej, a jedyna osoba, która
przeżyła to Victor Kray – stary latarnik, który każdej nocy pilnuje morza i
Księcia Mgły, aby drugi raz nie stała się taka tragedia. Jest on samozwańczym
dziadkiem Rolanda, ale kim tak naprawdę jest ten chłopiec? Tego nie wiadomo
praktycznie do końca J
„Książę Mgły” to literatura młodzieżowa, autor we wstępie
mówi, że chciałby, żeby była to książka dla każdego i moim zdaniem jest! Opisy
rzeczywistości bohaterów są tak barwne, że czytając właściwie przenosimy się w
świat fikcji. Jest to pierwsza książka Zafóna jaką miałam okazję czytać, więc
nie mam porównania, jednak śmiało polecam – nie tylko wielbicielom fantastyki J
Jasna strona mocy, Wyzwanie biblioteczne
Edit: Dziś spacerowałam po centrum handlowym i szczena mi opadła aż do podłogi. Przedstawiam wam krótki dialog dziadka (DZ) i wnuczka (W).
DZ: Wnusiu! Nie biegaj!
W: Dziadku, ale mi się nudzi.
DZ: Choć pójdziemy do Smyka. Dziadek Ci kupi jakąś zabawkę.
W: Dziadzio, a możemy iść do Empika po książeczkę?
:O - ale fajnie słyszeć takie słowa z ust około 4 letniego Szkraba :)
Oby takich dzieci było jak najwięcej! A książka wydaje się ciekawa, myślę, że i warta przeczytania :) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńMasz rację fajnie jest słyszeć coś takiego.
OdpowiedzUsuńA Zafona po prostu uwielbiam.
Świetny maluch!!!
OdpowiedzUsuńO książce napiszę jutro. Ja byłam nią rozczarowana.
Cóż, nie wszyscy lubimy to samo :) czekam na Twoją opinię Basiu :)
UsuńKsiążka wydaje się być bardzo ciekawa! Też czekam na opinię Basi :)
OdpowiedzUsuńA dzieciaczek jaki cudny! I mądry. Pozazdrościć takiego wnuka :)
nie jestem do końca przekonana do tego autora, ale Cień wiatru z chęcią przeczytam:) świetna recka! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCień wiatru też mam w planach :) a że i tą książkę miałam, to zaczęłam od początku jego twórczości :)
UsuńNiezmiennie jestem zachwycona Zafonem i jego twórczością.
OdpowiedzUsuń"Książkę Mgły" jest niezwykle klimatyczną książką - zresztą jak inne jego dzieła ;)
OdpowiedzUsuńKsiążkę czytałam jakiś czas temu i mi z kolei średnio się podobała.
OdpowiedzUsuńja bardzo dawno nie czytałam tego typu książek. I ogólnie z literaturą tego typu się od bardzo dawna mijam. Może to też było powodem mojego zauroczenia :)
UsuńMam w planach całą serię, mam nadzieję, że i mi się tak spodoba ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.