Wydawnictwo: Drzewo Babel
Rok wydania: 2000
Liczba stron: 156
Książka, która pewnie dla wielu z was jest kolejnym "bzdetem", "banałem", "koszmarem" w wykonaniu Coelho.
Dla mnie to jednak ciekawe studium życia ludzkiego w pigułce.
Krótko, ale trafnie. Dość trudnym językiem, pogmatwane, ale zrozumieć się da :)
Nie jest to najlepsza jego "książka", choć wielu książką tego nie nazywa.
Jest to raczej rodzaj poradnika w stylu "powiem Ci coś całkiem oczywistego, a Ty stwierdzisz, że wcześniej tego nie wiedziałeś".
Myślę, że ta książka to pozycja do czytania małymi fragmentami, ja na pewno do niej powrócę.
Nie liczy się tutaj ilość, szybkość czytania, ale jakość - te małe rzeczy, które Coelho tłumaczy w dość odmienny sposób.
Książka troszkę "dziwna" - to chyba najlepsze określenie, jednak inspirująca, zachęcająca do przemyślenia pewnych spraw, obszarów naszej egzystencji.
Podzielę się z wami fragmentem, który do mnie trafia najbardziej z całej książki.
"Wojownik światła często robi rzeczy odbiegające od przeciętności. Może tańczyć na ulicy, idąc rano do pracy. Patrzeć nieznajomym prosto w oczy i mówić o miłości od pierwszego wejrzenia. Bronić poglądów, które innym mogą wydawać się śmieszne. Wojownik światła pozwala sobie na takie dziwactwa. Nie lęka się opłakiwać starych smutków ani radować nowymi odkryciami. Kiedy czuje, że nadeszła pora, porzuca wszystko i wyrusza na poszukiwanie przygód, o których marzył. Kiedy odkrywa, że jest u kresu sił, bez poczucia winy porzuca walkę dla jednego czy dwóch szaleństw. Wojownik nie traci czasu, by odgrywać role, które chcą mu narzucić inni."
Moim zdaniem dobrze by było, gdyby każdy z nas odnalazł w sobie takiego wojownika. Umiejącego cieszyć się z małych rzeczy, obserwującego świat i rozumiejącego go. Gdyby każdy choć na moment zapomniał o tym, że inni na niego patrzą i dał się ponieść, poddał się życiu, marzeniom, własnej naturze. Ukrywanie się pod maską zupełnie innego człowieka zabija naszą oryginalność - wiem, że takiej maski wymaga od nas otoczenie, praca. Zaskoczmy ich czasem i bądźmy po prostu Wojownikami naszego ŚWIAT(ł)A! :)
Polecam szczególnie tym, którzy lubią Coelho :)
Z Coelho czytałam tylko "Alchemika", którego kiedyś :) opiszę na blogu. Jestem w nim zakochana po uszy. Te jego "oczywistości" otwierają nam oczy na świat i zmieniają nasze zapatrywanie na niego.
OdpowiedzUsuńZachęcam do udziału w moim nowym wyzwaniu na rok 2014: CZYTAM LITERATURĘ AMERYKAŃSKĄ
UsuńDziękuję za dopisanie się do wyzwania xx.
Usuńbardzo lubię Coelho i cenię jego książki...akurat tej nie czytałam i wzbudziłaś moją ciekawość...ja polecam "Na brzegu rzeki..."
OdpowiedzUsuńCzytałam. Piękna :)
Usuń