Tytuł
oryginału: Reflections
& dreams
Wydawnictwo: Mira
Data wydania: 10 kwietnia 2009
ISBN 978-83-238-6064-8
Liczba stron: 429
Język: polski
Typ: papier
Nora Roberts to jedna z moich ulubionych autorek. Każda jej książka to dla mnie radość nie do opisania, jednak dawkuję sobie, aby nie pochłonąć wszystkiego na raz J
Wydawnictwo: Mira
Data wydania: 10 kwietnia 2009
ISBN 978-83-238-6064-8
Liczba stron: 429
Język: polski
Typ: papier
Nora Roberts to jedna z moich ulubionych autorek. Każda jej książka to dla mnie radość nie do opisania, jednak dawkuję sobie, aby nie pochłonąć wszystkiego na raz J
Tym razem Roberts nie
zawiodła mnie ani troszkę. W książce „Ulotne chwile” możemy poznać dwie
powiązane ze sobą historie: „Gra luster” i „Taniec marzeń”. Opowiadają one
historię Lindsay i Ruth oraz ich przyjaciół.
„Gra luster”.
Lindsay Dunne, zawodowa
tancerka, nie spodziewała się jak ciężka będzie jej droga na szczyt.
Zrealizowała marzenie matki, ciężko pracowała na to, aby tańczyć z Davidowem. W
kulminacyjnym momencie jej kariery rodzice mają wypadek, ojciec ginie, a matka
długo nie wybudza się ze śpiączki. Lindsay podejmuje najtrudniejszą decyzję w
życiu – porzuca karierę i wraca do rodzinnego miasteczka. Zakłada własną szkołę
baletową, a do szczęścia brakuje jej jedynie miłości. Życie Lindsay
diametralnie się zmienia, gdy u progu jej szkoły zjawia się Ruth, niezwykle uzdolniona
baletnica, która po tragicznej śmierci rodziców zamieszkała wraz z wujem w Domu
na Klifach.
„Taniec marzeń”.
Ruth po długich bataliach
przyjeżdża do Nowego Jorku. Wiele lat z podziwem myślała o Nicku Davidowie, który
jest teraz jej nauczycielem i partnerem w balecie. Nick to człowiek humorzasty
i niesamowicie wymagający, przy nim nie wiadomo, co stanie się za chwilę. Ruth
jednocześnie kocha go i nienawidzi za cały ból spowodowany ciągłymi ćwiczeniami.
Ich pracę zakłócają podteksty i iskry, które między nimi przelatują, gdy tylko
zaczynają wspólny taniec. Nick jest jednak kobieciarzem – Ruth nie ma żadnych
złudzeń co do ich relacji. W Davidowie zachodzi jakaś zmiana, co nie umknie
uwagi Lindsay.
Oba teksty, to historie
bardzo uzdolnionych baletnic. Obie historie, to pasja, poświęcenie, ból,
strach, wytrwałość, miłość, presja, odpowiedzialność. Książka zrobiła na mnie
duże wrażenie, jednak „Taniec marzeń” przypadł mi bardziej do gustu. Kolejny
raz Nora Roberts mnie nie zawiodła. Proste słownictwo, jednak dopasowane do
sytuacji. Przeplatające się wątki, w które czytelnik ma ochotę się zagłębiać.
Postaci wykreowane w wyśmienity sposób, ponieważ nie do końca jesteśmy w stanie
je rozgryźć. Jedyne czego brakowało mi w książce, to tłumaczenia wtrąceń z
innych języków (choć może tłumaczenia zepsuły by cały urok?). Książka była dla
mnie dobrą odskocznią od szarej rzeczywistości, czasami lubię sięgnąć po tego
typu romanse.
tak to lekkie i przyjemne romanse i łącza się odrobinę z serią Nory dotyczącą rodziny Stanislawskich;) - Szczególnie z Pasją Życia! Polecam gorąco!
OdpowiedzUsuńseria:
Druga miłość Nataszy
Księżniczka
Z nakazu sądu
Niedowiarek
Czekając na Nicka
Pasja życia
Na pewno po nie sięgnę :) dziękuję za polecenie :)
UsuńChętnie przeczytam, lubię latem właśnie takie książki :))
OdpowiedzUsuńja latem sięgam po lżejsze lektury, ulubione gatunki.. :)
UsuńNora Roberts tylko raz gościła na mojej półce i spodobała mi się jej książka. Mam postanowienie, by bliżej się zapoznać z innymi jej lekturami. ;)
OdpowiedzUsuńa jaką książkę czytałaś? mi jej styl bardzo odpowiada :)
UsuńBardzo, bardzo rzadko sięgam po romanse, ale Nora Roberts to chyba najbardziej znane nazwisko w tym gatunku i zawsze myślę o tym, że warto byłoby znać przynajmniej jedną jej książkę, a potem odkładam to na przyszłość i nic z tego nie wychodzi... ech ;)
OdpowiedzUsuńteż nie często czytam tego rodzaju książki, ale Roberts przekonuje mnie dosyć lekkim (jak dla mnie) stylem.
UsuńCoś mi się wydaje, że znów powrócę do książek Roberts za sprawą Twojej recenzji :)
OdpowiedzUsuńJa mam jedną książkę Nory u siebie i to od niej zacznę swoją przygodę z nią, jak mi się spodoba to przeczytam tę powyższą :D
OdpowiedzUsuńPowinny Ci sie spodobac :)
UsuńMuszę poczytać coś z Nory, może się do niej przekonam :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie Basiu! Dla Ciebie taka książeczka, to na jeden wieczór :P
UsuńJa też lubię Nore ;) Czytałam Grę luster i bardzo mi się spodobała.
OdpowiedzUsuń"Taniec marzeń" jest równie dobry, jeśli nie lepszy :) polecam!
UsuńJeszcze nigdy nie czytałam nic tej autorki ;)
OdpowiedzUsuń