Tytuł
oryginału: Beach
Road
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 31 lipca 2007
ISBN 9788373595446
Liczba stron: 336
Język: polski
Typ: papier
„Kolekcjoner” to książka o której słyszałam wiele złego. Kiedy wpadła mi w ręce w bibliotece postanowiłam sama się przekonać. No i niestety. Nie bardzo mi się spodobała..
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 31 lipca 2007
ISBN 9788373595446
Liczba stron: 336
Język: polski
Typ: papier
„Kolekcjoner” to książka o której słyszałam wiele złego. Kiedy wpadła mi w ręce w bibliotece postanowiłam sama się przekonać. No i niestety. Nie bardzo mi się spodobała..
Akcja sama w
sobie ciekawa. Agentka Maggie O’Dell w swojej karierze uczestniczyła w wielu
trudnych sprawach. Ścigała morderców, psychopatów, przestępców. Kolejna sprawa
okazuje się trudniejsza. Straż przybrzeżna na Florydzie odnajduje rybacką
lodówkę z częściami działa pociętymi na kawałki. Tors, stopa i trzy ręce
oddzielone od siebie mogą należeć do 5 różnych ofiar. Wygląda na to, że ktoś
kolekcjonuje części ciała. Agentka zaczyna śledztwo i odkrywa, że tors należy
do mężczyzny, który zginął 600 mil dalej podczas huraganu. Kolejny huragan
nadciąga w tym czasie nad Florydę.
Książka mnie zawiodła, ponieważ czytelnik od
początki wie kim jest „kolekcjoner”. Poza tym „kolekcjoner” nie pasuje mi w
ogóle do profilu tego człowieka. Przeszkadzały mi również krótkie rozdziały,
ponieważ jeszcze akcja nie zaczęła się rozkręcać, a już rozdział się kończył.
Książkę czytało
się jednak lekko. Jeśli ktoś lubi Kave, polubi pewnie i tą książkę.
Wydawnictwo: Wielka litera
Data wydania: 8 lutego 2012
ISBN 978-83-63387-01-3
Liczba stron: 448
Język: polski
Typ: papier
Data wydania: 8 lutego 2012
ISBN 978-83-63387-01-3
Liczba stron: 448
Język: polski
Typ: papier
Powieść zaczyna się od urodzin Hitlera, które właśnie odbywają się w piekle, a później jest już tylko ciekawiej. Znajdziemy tu oryginalne rozważania o pochodzeniu człowieka, o Bogu, sztuce, tajemniczej chemii ludzkich uczuć. Dowiemy się, dlaczego za każdym razem, kiedy jest w Moskwie, Janusz L. Wiśniewski odwiedza grób pewnej młodej kobiety... Wiśniewski przedstawia swoją autorską teorie tzw. bogonow, cząsteczek boskich, które współtworzą materie wszechświata. Wyprowadza traktat o samobójstwie. W magnetyczny sposób opisuje metodę, jaką kochankowie mogą wyekstrahować z krwi i zobaczyć łączące się łańcuchy swoich DNA.
Autor porusza temat swojego życia w Niemczech. "Synuś. Bo Ty Niemcem nigdy nie będziesz, prawda?" - pyta go zza grobu matka. Która, nawiasem mowiąc, w ostatniej chwili nie wsiadła w styczniu 1945 r. na pokład statku Wilhelm Gustloff...
Autor "Bikini" pokazuje tez raczej nieznana do tej pory twarz - krytyka tradycyjnie pojmowanej religijności, który zastanawia się czy "nad Bogiem nie istnieje przypadkiem jakiś iBog" i czy "bóg nienawidzi kobiet". Wiśniewski jest w swojej nowej książce obrońca praw kobiet, duże fragmenty "Na fejsie" mogłyby z powodzeniem wyjść spod pióra którejś z feministek.
Pokazuje tez, jakim cieniem na naszych czasach kładą się reguły kościelne dotyczące życia seksualnego, przypomina na przykład, ze nie tak dawno "karą za połączenie się męża z małżonką w okresie Wielkiego Postu był cały rok pokutny (chyba że małżonek pijany był, to wtedy o 40 dni karę skracano)". Jednak przede wszystkim, co przyznaje sam pisarz, pytany, skąd wzięła się ta niezwykle osobista książka, "Na fejsie z moim synem" jest spłaceniem długu wobec własnej matki. Jest zapisem wzajemnej tęsknoty, próbą nadrobienia straconego czasu.*
*opis pochodzi ze strony wydawnictwa
Wielka Litera
Ja książki nie doczytałam. Nie dałam rady. Inne książki Wiśniewskiego chłonę i długo przeżywam, ta do mojego życia nie wniosła nic i zmęczyła.
"Kolekcjonera" czytałam, średni thriller, ale, że czytałam wszystkie książki Kavy, to i tą przeleciałam:) Na drugą książkę nie mam absolutnie żadnej ochoty i na pewno po nią nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
do innych dopiero się zabiorę. Dam tym książkom jeszcze wiele szans :)
UsuńTeż trafiłam na kilka książek Kavy które kompletnie mnie nie porwały.
OdpowiedzUsuńŻadnej z tych książek nie czytałam, więc wszystko przede mną. W szczególności Kava.
OdpowiedzUsuńTa powieść Wiśniewskiego mi akurat przypadła do gustu ;)
OdpowiedzUsuńMiałam zamiar przeczytać "Na fejsie z moim synem", ale skoro się rozczarowałaś, to chyba nie będę jej czytać ;)
OdpowiedzUsuńz tego co czytałam niektórym się podobała. Ja nie dałam rady nawet dobrnąć do końca, ale myślę, że z książkami Wiśniewskiego to taka trochę indywidualna sprawa każdego. Poczytaj recenzje innych, może jednak się skusisz :)
Usuń