autor: Peter James
data wydania: 2012
wydawnictwo: Buchmann
ISBN: 9788376702735
liczba stron: 576
Wyobraź sobie, że jesteś na zakupach. Jak wiele kobiet kochasz eleganckie buty, szczególnie te wysokie, seksowne szpilki. Czy jesteś wtedy w sklepie sama? Niee. Jak zawsze, przy każdych zakupach, wokół Ciebie znajdują się kobiety, mężczyźni. A teraz pomyśl, że jedna z tych osób to gwałciciel. A któraś z was, pięknych kobiet kupujących szpilki będzie jego kolejną ofiarą.
Roy Grace to policjant z powołania. Całe swoje serce wkłada w pomoc obywatelom. W 1997 roku jest jednym ze śledczych zajmujących się serią gwałtów, których dokonał Buciarz. Dlaczego Buciarz? Jego największą fantazją są buty. I właśnie te piękne, markowe szpilki zabiera swoim ofiarom. Nie zostawia śladów. Jest praktycznie nie do wykrycia. Najprawdopodobniej zgwałcił pięć kobiet, a szóstą zabił. Najprawdopodobniej, ponieważ jego ostatnia ofiara Rachel Ryan nigdy nie została odnaleziona. Wielu ze śledczych nie wiązało jej osoby z Buciarzem, jednak Grace był tego pewien. 12 lat później, Roy Grace nadal nie może pogodzić się ze zniknięciem Rachel. Siedząc przy biurku, na dyżurze, zastanawia się czy mógł zrobić coś więcej, aby ją odnaleźć. Nie ma jednak zbyt wiele czasu na rozmyślania, ponieważ otrzymuje telefon, który burzy jego spokojne życie. W mieście zaczyna się kolejna seria gwałtów, łudząco podobna do tych z 1997 roku. Nie wiadomo jednak, czy Buciarz powrócił po 12 latach, czy ktoś dokładnie go naśladuje.
Książkę z początku czytało mi się ciężko ze względu na narrację prowadzoną z perspektywy kilku bohaterów. Retrospekcje pojawiające się w tekście potęgowały moje uczucie zagubienia. Jednak im dłużej czytałam, tym historia stawała się dla mnie bardziej zrozumiała. Co do rozwikłania zagadki, autor wprowadził kilku bohaterów tak bardzo pasujących profilem do Buciarza, że do końca nie wiedziałam kto jest gwałcicielem. Akcja książki mogłaby być bardziej wartka, bo 576 stron to sporo, a momentami nic się nie dzieje. Nie znajdziemy tutaj przelewu krwi i akcji zapierających dech.
Podsumowując jest to całkiem niezły kryminał, choć miejscami nudnawy. Nie polecam go jednak osobom, które bardzo porusza tematyka gwałtów, gdyż perwersje Buciarza są w książce dość szczegółowo opisane.
Oh, a myślałam, że to bardziej porywająca książka. Pomysł całkiem ciekawy, ale to, że książka jest dość długa i akcja nie pędzi, wręcz nuży to mnie jakoś odrzuca.
OdpowiedzUsuńCiarki mnie przeszły po Twoim wstępie : )
OdpowiedzUsuńTo chyba dobrze! :) Ale u nas się chyba takie rzeczy nie dzieją. Na szczęście!
UsuńMimo tych pewnych wad, o których wspomniałaś, ja jestem bardzo zainteresowana ta powieścią. Kocham kryminały i thrillery, i lubię się przekonywać sama na własnej skórze, które mi pasują :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja! :) Nawet jeśli nie do końca mi się podoba, to czytam, bo czasem zdarza się tak, że akcja rozkręca się w połowie :)
Usuń