Day 1: Niedziela, 21.06.2015
"Dokończ książkę, której nie skończyłeś" - Linda Castillo "Przysięga milczenia" - stron 400Książka, do której kompletnie nie byłam przekonana. Niby gatunek który lubię, kryminał, ale jest to opowieść o Amiszach. A tych z kolei kojarzę z życiem tak nudnym jak flaki z olejem. Więc co może być ekscytującego w takiej książce? Wiele rzeczy! Zwłoki znalezione na poboczu drogi, nieznana dziewczyna zamordowana w zamkniętej amiszowskiej społeczności, sąsiadujący ze sobą Amisze i Anglicy, którzy nie do końca żyją ze sobą w zgodzie. Policjantka, która jest między nimi mostem, bo należy do obu społeczności. Seryjny morderca, który powraca. A może jednak jego naśladowca? Na prawdę niezła książka. Gdyby nie wyzwanie, pewnie bym jej nie dokończyła, teraz wiem, że miałabym czego żałować!
Day 2: 22.06.2015
"Przeczytaj książkę, która czeka na Ciebie już kilka lat" - Emilio Calderón "Mapa Stworzyciela" - stron 304Pamiętam jak dziś, dzień w którym ją kupiłam. Mglisty poranek, księgarnia w drodze do LO. A było to jakieś 5 lat temu. Mój B. przeczytał ją i zachwalał wieki temu, a ja skrzętnie przechowywałam ją na półce. Kiedy zobaczyłam wyzwanie dnia drugiego, od razu o niej pomyślałam. Jest to historia bibliotekarki i studenta architektury, którzy wyceniając wspólnie książki natrafiają na mapę, która ma pomóc Hitlerowi w dojściu do władzy na świecie. Czytając opis na okładce spodziewałam się intryg, wielu wątków. Dostałam całkiem fajną lekcję historii przekazaną w ciekawy i przystępny sposób. Jest to obyczajówka, trochę historii i szpiegostwa. Miałam większe oczekiwania, jednak zaliczam książkę do tych niezłych. Takie 6/10.
A teraz jest już po północy, więc czas na sen. Jutrzejszy temat to: "Przeczytaj książkę z gatunku, po który najrzadziej sięgasz" - sięgnę więc po wiersze i opowiadania naszego lokalnego autora, z Koszalina - miasta w którym studiuję i blisko którego mieszkam.
Dobranoc wszystkim! Życzę powodzenia z Waszymi wyzwaniami :)
Day 3: 23.06.2015
"Przeczytaj książkę z gatunku, po który najrzadziej sięgasz" - Jan Kuriata "Świat rzeczy niewidzialnych" - stron 117 + DODATKOWA - Patti Callahan Henry "Marzenia Kate" - stron 352
Na co dzień nie czytam tego typu literatury. Książka ta to zbiór wierszy i opowiadań napisanych przez lokalnego autora, który pisze o budowaniu narodowej i regionalnej tożsamości na ziemiach, które powróciły do Polski po 1945 roku. No i niestety muszę przyznać, że czyta się ciężko, ale to pewnie dlatego, że nie przepadam za wierszami i nie umiem się skupić kiedy je czytam.
Zmęczona poprzednią lekturą wzięłam z półki książkę, która już jakiś czas na mnie czeka. "Marzenia Kate" to historia 35letniej kobiety, której życie z pozoru jest najlepszym jakie mogła sobie wymarzyć. Dobrze prosperujący butik, kochający chłopak, rodzina. Kobieta kryje jednak tajemnice. 13 lat wcześniej urodziła i oddała do adopcji córkę. Zanim ułoży sobie życie z obecnym partnerem musi stawić czoła duchom przeszłości. Bardzo wzruszająca historia o tym, jak decyzje podjęte w młodości warunkują dalsze życie.
Na co dzień nie czytam tego typu literatury. Książka ta to zbiór wierszy i opowiadań napisanych przez lokalnego autora, który pisze o budowaniu narodowej i regionalnej tożsamości na ziemiach, które powróciły do Polski po 1945 roku. No i niestety muszę przyznać, że czyta się ciężko, ale to pewnie dlatego, że nie przepadam za wierszami i nie umiem się skupić kiedy je czytam.
Zmęczona poprzednią lekturą wzięłam z półki książkę, która już jakiś czas na mnie czeka. "Marzenia Kate" to historia 35letniej kobiety, której życie z pozoru jest najlepszym jakie mogła sobie wymarzyć. Dobrze prosperujący butik, kochający chłopak, rodzina. Kobieta kryje jednak tajemnice. 13 lat wcześniej urodziła i oddała do adopcji córkę. Zanim ułoży sobie życie z obecnym partnerem musi stawić czoła duchom przeszłości. Bardzo wzruszająca historia o tym, jak decyzje podjęte w młodości warunkują dalsze życie.
Day 4: 24.06.2015
"Przeczytaj książkę i obejrzyj jej filmową adaptację" - Matthew Quick "Poradnik pozytywnego myślenia" - stron 380
Film czy książka? Zawsze książka. Kiedy najpierw czytam, a później oglądam, czuję niedosyt. Zawsze brakuje mi jakiegoś szczegółu czy to w fabule czy w kreacji bohaterów. A historia? Pat wraca do rzeczywistości po kilku latach w psychiatryku. Łyka kolorowe pigułki i codziennie ćwiczy, myśląc, że w ten sposób odzyska Nikki, swoją żonę. Na dodatek przyczepia się do niego równie stuknięta Tiffany, kolega Kenny nie daje mu chwili wytchnienia, a ojciec, który najchętniej by go unikał, obwinia za porażki ulubionej drużyny. A jego mama? Ciągle płacze. Historia chwilami poważna, chwilami z humorem, czyta się ją niesamowicie dobrze :)
Film czy książka? Zawsze książka. Kiedy najpierw czytam, a później oglądam, czuję niedosyt. Zawsze brakuje mi jakiegoś szczegółu czy to w fabule czy w kreacji bohaterów. A historia? Pat wraca do rzeczywistości po kilku latach w psychiatryku. Łyka kolorowe pigułki i codziennie ćwiczy, myśląc, że w ten sposób odzyska Nikki, swoją żonę. Na dodatek przyczepia się do niego równie stuknięta Tiffany, kolega Kenny nie daje mu chwili wytchnienia, a ojciec, który najchętniej by go unikał, obwinia za porażki ulubionej drużyny. A jego mama? Ciągle płacze. Historia chwilami poważna, chwilami z humorem, czyta się ją niesamowicie dobrze :)
Day 5: 25.06.2015
"Bestseller, którego jeszcze nie przeczytałeś" - Allison Pearson "Myślę, że Cię kocham" - stron 448
Historia rozpoczyna się, kiedy Petra była nastolatką. I to było w niej najgorsze, myślałam, że nie przebrnę tak mnie nudziły opisy dziewczyny jako nastolatki. Na szczęście później akcja się troszkę rozkręca. Trzydziestosiedmioletnia Petra wraz z przyjaciółką wyrusza do Vegas, by po 25 latach odebrać swoją nagrodę, spotkanie z młodzieńczą miłością - Davidem Cassidy. Książka nawet przyjemna, pod warunkiem że przebrnie się przez początek. Brakowało mi w niej trochę zwrotów akcji i ogólnie takiej wartkości, bo część książki wlecze się jak flaki z olejem.
Historia rozpoczyna się, kiedy Petra była nastolatką. I to było w niej najgorsze, myślałam, że nie przebrnę tak mnie nudziły opisy dziewczyny jako nastolatki. Na szczęście później akcja się troszkę rozkręca. Trzydziestosiedmioletnia Petra wraz z przyjaciółką wyrusza do Vegas, by po 25 latach odebrać swoją nagrodę, spotkanie z młodzieńczą miłością - Davidem Cassidy. Książka nawet przyjemna, pod warunkiem że przebrnie się przez początek. Brakowało mi w niej trochę zwrotów akcji i ogólnie takiej wartkości, bo część książki wlecze się jak flaki z olejem.
Day 6: 26.06.2015
"Książka, którą wybrała dla Ciebie inna osoba" - Katarzyna Michalak "Nie oddam dzieci" - stron 116, książka nie dokończona.
Książka mocna od pierwszych stron. Walka o dzieci, walka z systemem. Żeby ją poczuć, trzeba ją przeczytać. Ja jeszcze jej nie dokończyłam, dlatego za wiele nie mogę powiedzieć, ale jest to książka z gatunku tych, które pozostają z tyłu głowy i nie chcą wyjść. Ja doczytam na pewno. Was również zachęcam.
Książka mocna od pierwszych stron. Walka o dzieci, walka z systemem. Żeby ją poczuć, trzeba ją przeczytać. Ja jeszcze jej nie dokończyłam, dlatego za wiele nie mogę powiedzieć, ale jest to książka z gatunku tych, które pozostają z tyłu głowy i nie chcą wyjść. Ja doczytam na pewno. Was również zachęcam.
ŁĄCZNA LICZBA PRZECZYTANYCH STRON - 2117 ! ! ! :)
Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się, że uda mi się tyle przeczytać tym bardziej, że w międzyczasie było wiele innych zajęć :) Skończyłam też studia licencjackie, teraz czekam na obronę 14 lipca, więc weekend spędziłam u przyjaciółki na "babskim weekendzie" - stąd niedokończona książka i nie napisane podsumowanie :) Co do samego Bookathonu - genialna inicjatywa. Mam nadzieję, że dziewczyny stworzą jeszcze jakieś wyzwanie czy chociaż takie sezonowe bookathony :) A grupa na facebooku dostarczyła wielu fajnych lektur na liście do przeczytania.
Żadnej książki nie znam, i raczej nie poznam. Gratuluję ukończenia obydwu dni :) I powodzenia z trzecim ^^
OdpowiedzUsuńOoo, co jak co, ale blogerki z Koszalina to się nie spodziewałam! Witaj w klubie :)
OdpowiedzUsuńA co do książek to z chęcią bym poznała tę pierwszą, bo o Amiszach prawie nic nie wiem, więc miło byłoby sięgnąć po coś nieznanego.
Wyskoczyłam jak królik z kapelusza :D Niespodzianka! A Ty też gdzieś stąd jesteś? Ja miałam uprzedzenie do tej książki, bo się programów o Amiszach naoglądałam kiedyś i wydawali mi się strasznie nudni :D
UsuńWoow! Niezły wynik! Zawsze podziwiam pasjonatów książek, którzy czytają w takich ilościach. Ja się motywuję do lepszych wyników :) Zajrzyj do mnie na wakacyjne linkowe party, gdzie zabawa trwa w najlepsze :) http://daywithcoffee.blogspot.com/2015/07/wakacyjne-linkowe-party-1.html
OdpowiedzUsuńU mnie to taki paradoks, czytam najwięcej gdy mam najmniej czasu :) Niejednokrotnie tańczę z książką po kuchni jak coś gotuje :)
UsuńOglądałam "Poradnik pozytywnego myślenia". Chciałabym przeczytać książkę.
OdpowiedzUsuńTy to masz powera z tymi książkami :D sama wracam do czytania raz na jakiś czas :p
OdpowiedzUsuńPrzy okazji takich wyzwań udaje się nadgonić :) Plan na ten rok to 52 książki, zobaczymy czy się uda :P
Usuń