"Kobiety mogą sądzić, że panuje równouprawnienie, ale jedyne, co możemy, to kląć, upijać się do nieprzytomności, uprawiać seks z byle kim, pracować od świtu do nocy za małe pieniądze i rodzić dzieci poczęte ze spermy dowolnego dawcy."
Wyobraź sobie, że z partnerem od wielu lat staracie się o dziecko. Pilnujecie terminów, korzystacie z pomocy kliniki. Po kolejnej nieudanej próbie wracasz do domu, a on, potencjalny ojciec twojego największego marzenia, partner i przyjaciel mówi wam, że potrzebuje czasu. Że ma dosyć Ciebie, starań, że sam już nie wie czy tego właśnie chce, nie wie jak ma wyglądać jego życie. Co zrobicie w takiej sytuacji? Poddacie się? Dacie czas partnerowi? A co jeśli okaże się, że za jego potrzebą zdystansowania się i odpoczynku kryje się inna kobieta?
Lyssa, kobieta która obsesyjne pragnie dziecka, zostaje porzucona przez wieloletniego partnera. Początkowo załamuje się i nie wie, co zrobić z życiem. Z czasem jednak dociera do niej, że najwyższy czas na zmiany. Kobieta postanawia zrobić coś całkowicie szalonego, coś na co nigdy by się nie odważyła. Tym sposobem bukuje miejsce w grupie, która wybiera się na wyprawę trekingową do Nepalu. Lyssa zaskakuje sama siebie, a podczas wyprawy, u podnóża gór, nawiązuje gorący romans.
Muszę przyznać, że nie wymagałam zbyt wiele od tej książki. Jest to lekka lektura, akurat na wakacyjne wyjazdy. Jest to opowieść o codziennych problemach, o życiu zwyczajnej kobiety z którą każda z was może się utożsamić.
Jestem pełna podziwu, jeśli chodzi o fabułę. Nie jedna z nas nie jest w stanie się wyrwać się na jeden dzień od codziennych obowiązków, rodziny. Lyssa rzuciła wszystko i zaczęła życie od nowa.
Jeśli lubicie lekkie książki o perypetiach młodych ludzi, szukaniu siebie i przezwyciężaniu ograniczeń, to zdecydowanie książka dla was.
tytuł: Z Tobą lub bez Ciebie
autor: Carole Matthews
tytuł oryginału: With or without you
data wydania: 6 kwietnia 2011
ISBN: 978-83-931226-4-6
liczba stron: 384
A mnie jakoś nie ciekawi ta książka, nie jestem pasjonatką tego typu fabuł, wręcz przeciwnie, zawsze jestem do nich jakoś... negatywnie nastawiona :X
OdpowiedzUsuńLeonZabookowiec.blogspot.com
Ja najczęściej latem i w czasie sesji/większych projektów sięgam po tego typu książki, lekkie i szybko się je czyta.
UsuńMam tak samo, mimo,że fanką nie jestem :)
UsuńTego typu książki są O pod warunkiem, że nie są zbyt banalne. Z Twojego posta wynika, że tej nie mam się co obawiać i nawet mnie nią zainteresowałaś ;)
OdpowiedzUsuńmelomol.blogspot.com