wtorek, 7 stycznia 2014

Christine

Tytuł: Christine
Autor: Stephen King
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2008
Liczba stron: 648

ZMĘCZYŁAM SIĘ.
Tak, dokładnie to chciałam napisać. Znam Kinga z książek "Ręka Mistrza", "Skazani na Shawshank", "Zielona mila", "Stukostrachy".
"Christine" to dla mnie najgorsza jego książka jaką do tej pory czytałam.

Poznajemy dwóch młodych chłopaków, licealistów z Libertyville. Jadąc do domu po pracy spostrzegają wrak na poboczu. Stary plymouth fury z 1958 roku. 
Arnie postanawia go kupić i wyremontować, co pociąga za sobą masę konsekwencji.

King ukazał trójkąt miłosny. Arnie Cunningham, Leigh Cabot i Christine. 
Co z tego wyniknie? Niedomówienia, kłopoty, kłótnie? 
Miłość, przyjaźń, fascynacja, pasja, czary?

Życie Cunninghama zmienia się diametralnie odkąd zaczął pracę nad samochodem.
Ma coraz mniej czasu na szkołę, opuszcza zajęcia koła szachowego mimo, że jest najlepszym zawodnikiem w liceum. Jego przyjaźń z Dennisem wisi na włosku, miłość do Leigh właściwie nie istnieje. Ale zastępuje ją inna miłość. Szalona, intensywna, nieprzewidywalna. Odwzajemniona? 
Christine i Arnie dbają o siebie nawzajem. Christine nie zapomina. Christine się mści.
Christine to nie tylko plymouth fury, to kobieta, najważniejsza w życiu Cunninghama. 

Tą książką King na pewno łamie schematy. Nie spotkałam się jeszcze z takim opisem samochodu.
Książka miała być horrorem, kryminałem. Czy była?
Może troszeczkę.
Jak dla mnie zbyt nieprawdopodobne, żeby przestraszyć.

Książkę doczytałam do końca z czystego poczucia obowiązku - chcę poznać wszystkie książki Kinga.
Niektórym z was może się spodobać, mi nie przypadła do gustu.

5 komentarzy:

  1. widziałam film i jakoś sama idea tego typu szalonego pojazdu mnie nie zachwyca, ale pewnie przeczytam tak jak i Ty bo chcę poznać różne odcienie Kinga...odłożę ją tylko na później

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie wciągnęła od początku, ale później jakoś się wszytko popsuło..

      Usuń
  2. A mi się podoba nawet pomysł i z chęcią sięgnę po tą książkę :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm, no właśnie brzmi to troszkę... tanio, ale i tak na pewno przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń